Katerineczka, nigdy nie mogę skorzystac z fajnych promocji w llidlu, bo bić się o coś nie potrafię i nawet jeśli w pierwszy dzień jadę, to z mężem po pracy i poprzebierane, a najczęściej tak 2-3 dni po, bo nie chce mi się specjalnie, tylko jak coś mi się w lodówce kończy, no trudno 
Maleducada, jak nie czujesz się na siłach, to dobrze, że nie pojechałaś na pogrzeb, mamie przejdzie.
Widzisz, ja do tej pory 3 używam
4 mam 3 paczki w domu, leżą i czekają. Teraz wiem, że nawet jak 3 mi zostaną, bo za dużo kupię (choć zapasu na razie nie mam), to się przydadzą 
Zazdroszczę tego wyjazdu nad morze!!! Też często z mężem tak mówimy, ale jakoś nic z tego nie wychodzi
Dobrze, że ten ewentualny wyjazd do UK razem, myślałam, że mąż sam planuje pojechać.
I zapomniałam, co komu jeszcze...
my dziś obie bylysmy na pobraniu krwi, Małgosia z żyłki i nawet nie pisneła, dzielna moja
Potem spacer, zakupy i dopiero siadłam z "poranną" kawą i śniadaniem...
Maleducada, jak nie czujesz się na siłach, to dobrze, że nie pojechałaś na pogrzeb, mamie przejdzie.
Widzisz, ja do tej pory 3 używam
Zazdroszczę tego wyjazdu nad morze!!! Też często z mężem tak mówimy, ale jakoś nic z tego nie wychodzi
Dobrze, że ten ewentualny wyjazd do UK razem, myślałam, że mąż sam planuje pojechać.
I zapomniałam, co komu jeszcze...
my dziś obie bylysmy na pobraniu krwi, Małgosia z żyłki i nawet nie pisneła, dzielna moja