Ja nie zamierzam pakować torby tak wcześnie, bo jakbym miała teraz rodzic to nic się nie przyda prócz różańca. Dziecko na intensywnej byłoby w pieluszce bez możliwości go nawet dotknięcia. Jedynie to coś do spania i skarpetki, ale nie życzę nikomu porodu przed 37 tyg, bo to nie radość, a strach. Jak któraś ma oznaki że coś się może dziać to pilny kontakt z lekarzem i leżymy. Torba spakowana na tym etapie według wytycznych szpitala przyda się po skończonym 37 tyg. My mieliśmy na forum dziewczynę która urodziła kilka dni przed donoszeniem, ale komplikacje na start i tak dziecko miało. Teraz wszystko w porządku, ale ponad 2 tyg dziecko spędziło w szpitalu. W razie awarii pamiętajcie by jechać do szpitala o 3 stopniu referencyjnosci, bo tylko tam jest sprzęt by dziecko ratować. Jeśli w okolicy nie ma to wszystko zależy od dostępności karetki neonatologicznej.