reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Listopadowe mamy 2022

Tak jej powiedz, że jak chce tańczyć to musi sama 😜
Tak, wyszłam stamtąd podłamana, bo ja chciałabym być najlepszą mamą jak to możliwe, a tak się często zmagam z tym moim macierzyństwem, bo ja po prostu nie jestem taka milusia, uśmiechnięta, często z trudem przychodzi mi opieka przez cały dzień. I tak, wiem że jestem dla mojego dziecka wystarczająco dobra 😉 jednak nieraz się martwię, czy nie uśmiecham się za mało, czy nie jestem zbyt milcząca, czy nie jestem zbyt mało konsekwentna. No i w takich chwilach jak u pani terapeutki troska o dziecko nakłada się na te wątpliwości dnia codziennego i bum. Mamy sfrustrowaną matkę.

Kuba też to robi! Prostuje nóżkę i się odpycha. Jednocześnie blokuje się rączką i tym sposobem nie może się przewrócić na plecki 😁 czasem uda mu się wyprostować obie nóżki naraz.

68 to już nieaktualne 🙉 obecnie mamy 74 i powoli zaczynam się rozglądać za 80, żeby mieć jak mi dziecko urośnie nagle w jedną noc.
A te małe rozmiary już wydałam. Koleżanka od której je dostałam ma jeszcze inną koleżankę w ciąży i poprosiła o zwrot tych ciuszków, z radością skorzystałam 😄

U nas to samo. Kuba jest taki.... solidny 😅 kawał ciałka, żadne tam chucherko

Taki przyjemny dzień dzisiaj spędziliśmy. Miałam do załatwienia ważną sprawę i poprosiłam teściową o pomoc. Ona krążyła z Kubą po parku, a ja szybko załatwiłam co tam miałam do zrobienia i poszłyśmy do niej. Kuba był przeszczęśliwy, on uwielbia babunię, ona ma taki naturalny sposób obejścia się z maluchami. Milion uśmieszków Kuba rozdał, stękania zero. Bawił się na brzuchu jak profesjonalista i to mi dało do myślenia. Może jemu na macie jest niewygodnie? Bo u babci leżał na materacu, nie takim bardzo miękkim ale jednak zapewne przyjemniejszym niż twarda mata na podłodze.
Z moją mamą Klara też uwielbia przebywać 😄 fajnie, że masz pomoc i Kuba lubi babcie ♡
O widzisz, to spróbuj go na łóżku u siebie tak poćwiczyć, może akurat to o mate się rozchodzi..
 
reklama
Tak jej powiedz, że jak chce tańczyć to musi sama 😜
Tak, wyszłam stamtąd podłamana, bo ja chciałabym być najlepszą mamą jak to możliwe, a tak się często zmagam z tym moim macierzyństwem, bo ja po prostu nie jestem taka milusia, uśmiechnięta, często z trudem przychodzi mi opieka przez cały dzień. I tak, wiem że jestem dla mojego dziecka wystarczająco dobra 😉 jednak nieraz się martwię, czy nie uśmiecham się za mało, czy nie jestem zbyt milcząca, czy nie jestem zbyt mało konsekwentna. No i w takich chwilach jak u pani terapeutki troska o dziecko nakłada się na te wątpliwości dnia codziennego i bum. Mamy sfrustrowaną matkę.

Kuba też to robi! Prostuje nóżkę i się odpycha. Jednocześnie blokuje się rączką i tym sposobem nie może się przewrócić na plecki 😁 czasem uda mu się wyprostować obie nóżki naraz.

68 to już nieaktualne 🙉 obecnie mamy 74 i powoli zaczynam się rozglądać za 80, żeby mieć jak mi dziecko urośnie nagle w jedną noc.
A te małe rozmiary już wydałam. Koleżanka od której je dostałam ma jeszcze inną koleżankę w ciąży i poprosiła o zwrot tych ciuszków, z radością skorzystałam 😄

U nas to samo. Kuba jest taki.... solidny 😅 kawał ciałka, żadne tam chucherko

Taki przyjemny dzień dzisiaj spędziliśmy. Miałam do załatwienia ważną sprawę i poprosiłam teściową o pomoc. Ona krążyła z Kubą po parku, a ja szybko załatwiłam co tam miałam do zrobienia i poszłyśmy do niej. Kuba był przeszczęśliwy, on uwielbia babunię, ona ma taki naturalny sposób obejścia się z maluchami. Milion uśmieszków Kuba rozdał, stękania zero. Bawił się na brzuchu jak profesjonalista i to mi dało do myślenia. Może jemu na macie jest niewygodnie? Bo u babci leżał na materacu, nie takim bardzo miękkim ale jednak zapewne przyjemniejszym niż twarda mata na podłodze.

Siemka ! Mamuska spać nie może 🤪

Wczoraj mieliśmy dzień na rękach 🤪
Co chciałam odłożyć do łóżeczka/ maty/ nasze łóżko chwila dosłownie minuta i placz.
A na spacerze to nie wiem czy ona budzik ma ustawiony pół godz spania i pobudka 🤪 równe pół godz zadko dłużej.

Jedynie na drzemki mogłam ja spokojnie odłożyć.
Moj kręgosłup wysiada 🤪 nie czuje go 😂
Wczoraj to mnie walec przejechał 😂🤪
Spać poszła pare minut po 21.

Dzisiaj idziemy na imprezke 🤪❤️
Strach myśleć jak to będzie 🤪❤️

Długiiiiiiii weekend rodzinny ❤️🤪
Uwielbiam jak mąż ma wolne 😂😂

Super ze Kubuś ma tak piękny kontakt z babcia.
Widać że babcia go uwielbia ❤️❤️❤️

P. s nasza mala nie jest jakaś pulchniutka ona raczej z tych długich 🤪❤️
Ja wczoraj w nocy zrobiłam zamówienie w smyku na rozmiar 80.
Promocja na drugą rzecz (wybrane modele) promocja - 70 %
Już troszke tych ubrań mamy na ten rozmiar 80.
 
Tak na szybko tylko napiszę, bo spędzamy dzień z babcią i jest super, Kuba zadowolony - leży na brzuszku! Choć sam się nie przekulał. Ale za to gaworząc powiedział dziś "mama", bardzo wyraźnie i patrząc na mnie 😍😍😍 i to kilka razy!
Ja wiem, że to jest gaworzenie, ale było to bardzo miłe i słodkie 🥰

❤️❤️❤️ niech bedzie i gaworzenie ale to na pewno było mega mile uczucie ❤️❤️❤️
 
Ej wczoraj układałam ubranka córci, 62 za małe wyciągałam z szuflad, a 68 wkładałam.. potem patrzyłam jeszcze na te 56 i kilka 50.. lezka w oku się zakręciła 🥺🥲 Czas tak szybko leci...
Mi też jest tak przykro, gdy muszę odkładać za małe ciuszki :( jestem chyba zbyt emocjonalna 😅 ale ciężko mi z tym, że mała nie jest już takim mini maluszkiem. Szczególnie, że początki były dla mnie baaardzo ciężkie i mam wrażenie, że nie wykorzystałam dobrze tego czasu
Zgadza się maluchy rosną ❤️🤪
A nasza nosi rozmiar 74 / 80.
Ciuszki z rozmiarem 68 już są spakowane dawno temu.
Wow, moja nosi przeważnie 68 🙈 a dopiero co jeszcze 62 niektóre 😂
Tak na szybko tylko napiszę, bo spędzamy dzień z babcią i jest super, Kuba zadowolony - leży na brzuszku! Choć sam się nie przekulał. Ale za to gaworząc powiedział dziś "mama", bardzo wyraźnie i patrząc na mnie 😍😍😍 i to kilka razy!
Ja wiem, że to jest gaworzenie, ale było to bardzo miłe i słodkie 🥰
U nas jest co chwile baba 😂😍
 
Mi też jest tak przykro, gdy muszę odkładać za małe ciuszki :( jestem chyba zbyt emocjonalna 😅 ale ciężko mi z tym, że mała nie jest już takim mini maluszkiem. Szczególnie, że początki były dla mnie baaardzo ciężkie i mam wrażenie, że nie wykorzystałam dobrze tego czasu

Wow, moja nosi przeważnie 68 🙈 a dopiero co jeszcze 62 niektóre 😂

U nas jest co chwile baba 😂😍
A co tam się działo u ciebie na początku?

Ja na pewno nie wykorzystałam dobrze pierwszego 1.5 miesiąca, kiedy się mega zmagałam z hormonami, depresją i zmęczeniem. Ale i teraz miewam często taką myśl, że mogłabym więcej i lepiej 😉
 
A co tam się działo u ciebie na początku?

Ja na pewno nie wykorzystałam dobrze pierwszego 1.5 miesiąca, kiedy się mega zmagałam z hormonami, depresją i zmęczeniem. Ale i teraz miewam często taką myśl, że mogłabym więcej i lepiej 😉
To ja tak samo miałam. Baby blues albo depresja poporodowa. Nie wiem, bo nie byłam u lekarza z tym :/ A od kilku dni znowu jakoś gorzej się czuje. Mam dość, brak mi chęci do wszystkiego. Czuje się wykluczona z życia. Dobija mnie to, że ciagle siedzę sama z dzieckiem, wszyscy bliscy siedzą w pracy. A mała trochę mi dokazuje. Dobrze, że noce się uspokoiły i jest lepiej, to chociaż wtedy mogę odpoczac
 
To ja tak samo miałam. Baby blues albo depresja poporodowa. Nie wiem, bo nie byłam u lekarza z tym :/ A od kilku dni znowu jakoś gorzej się czuje. Mam dość, brak mi chęci do wszystkiego. Czuje się wykluczona z życia. Dobija mnie to, że ciagle siedzę sama z dzieckiem, wszyscy bliscy siedzą w pracy. A mała trochę mi dokazuje. Dobrze, że noce się uspokoiły i jest lepiej, to chociaż wtedy mogę odpoczac
Ehh :(

Trzymam kciuki żeby było dobrze 💓
 
Dziewczyny, a słyszałyście o tym??


Ja obserwuje tą Agnieszkę na insta, jest samotną matką. Ona założyła takie wioski online, żeby Dziewczyny, matki, które czują się samotne ( nawet mimo znajomych często czujemy się samotne w macierzyństwie ale rzadko się przyznajeny do tego) ,mogły się poznać i spotykać :) Ona mówi o tym, żeby nie bać się zagadać do innych kobiet np. na spacerze, a nóż poznamy bratnią duszę, albo w tych wioskach. Podzieliła wioski na ogólną i na miasta. Ona sama jest z Krakowa 🌞
 
reklama
To ja tak samo miałam. Baby blues albo depresja poporodowa. Nie wiem, bo nie byłam u lekarza z tym :/ A od kilku dni znowu jakoś gorzej się czuje. Mam dość, brak mi chęci do wszystkiego. Czuje się wykluczona z życia. Dobija mnie to, że ciagle siedzę sama z dzieckiem, wszyscy bliscy siedzą w pracy. A mała trochę mi dokazuje. Dobrze, że noce się uspokoiły i jest lepiej, to chociaż wtedy mogę odpoczac
Przytulam 💟 ja mam to samo. Widzę, że przebywanie z dzieckiem sam na sam źle na mnie wpływa. Złoszczę się, że mój mąż robi sobie samodzielne plany - na ryby, całodzienny wyjazd na uroczystość rodzinną. On z kolei nie rozumie, dlaczego sobie nie zorganizuję czasu z jakąś koleżanką. Jak mam mu wytłumaczyć, że ja się panicznie boję wychodzić z Kubą jako jedyny opiekun, dalej niż na spacer albo fizjoterapia 😪
Dziewczyny, a słyszałyście o tym??


Ja obserwuje tą Agnieszkę na insta, jest samotną matką. Ona założyła takie wioski online, żeby Dziewczyny, matki, które czują się samotne ( nawet mimo znajomych często czujemy się samotne w macierzyństwie ale rzadko się przyznajeny do tego) ,mogły się poznać i spotykać :) Ona mówi o tym, żeby nie bać się zagadać do innych kobiet np. na spacerze, a nóż poznamy bratnią duszę, albo w tych wioskach. Podzieliła wioski na ogólną i na miasta. Ona sama jest z Krakowa 🌞
No właśnie ja jestem taka - w związku, ale czuję się ogromnie samotna i niezrozumiana. Dla mojego męża nie ma problemu z niczym. Ja w mojej głowie mam wizję samych problemów. Z tym że dla mojego męża urodzenie się dziecka aż tak wiele nie zmieniło, a dla mnie zmieniło się wszystko. Nie mam motywacji nawet porządnie zadbać o siebie... jak mieszkaliśmy u teściowej, czułam się lepiej, bo nie byłam jedyną kobietą i miałam drugą osobę do pomocy.
 
Do góry