reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Listopadowe mamy 2022

reklama
Super ze juz w domciu ❤️❤️❤️

Ma prawo mały się rozpychać niech się rozpycha jeszcze będziesz za tym tęsknić 😉❤️

Choc my z mala nie śpimy w sensie biorą ja na nasze łóżko - karmimy się czy to mm czy dostawiam do piersi czy zwyczajnie pobawić się i pogadać ❤️❤️❤️ i w ciągu dnia robimy sobie wspólną drzemke ot tak czy przy piersi ale w nocy staram się ją odkładać do łóżeczka od karmienia do karmienia.
Mąż się trochę boi że może jej nieświadomie zrobić krzywde w trakcie snu.
Łóżeczko mamy dosłownie obok naszego łóżka więc cały czas mam ja na oku 😉
Mój plan jest taki, żeby jak najczęściej odkładać Kubę do łóżeczka (jak już wrócimy do domu), bo też nie chcę z nim spać i potem go oduczać tego, jak będzie większy. Natomiast my nie mamy dostawki, bo u nas w sypialni się nie zmieściła pomimo że mi na tym zależało. Teraz jak śpię z młodym to no cóż... tata śpi osobno. A w domu ja od ściany i Kuba od taty odseparowany, bo tata ma mocny sen i też się rozpycha, a na dodatek nie reaguje na nic (jak dziecko krzyczy też nie, choć wg mnie ten krzyk postawiłby na nogi nawet umarłego).

Rzeczy dzieciowe piorę osobno, w płynie Biały Jeleń. Wrzucam do tego moje koszulki, bo zazwyczaj jedyny brud na nich to mleko, często nie zdążę przepocić czy zabrudzić jedzeniem. Rachunkami za prąd to ja się jakoś nie przejmuję, może jak mi przyjdzie teraz zapłacić to zacznę, ale czekam póki co ile wyjdzie (ja płacę za rzeczywiste zużycie, nie mam ryczałtu i rocznego rozliczenia).

Przypomniałyście mi o święcie babci i dziadka, dzięki! ❤

A w ogóle to muszę wam powiedzieć, że z Kuby to taki chłopczyk się robi... takie minki i uśmieszki rozsyła, tak gada po swojemu, że człowiek mięknie 😍 ćwiczymy sobie jak nam rehabilitantka w szpitalu pokazała i ciałko jest luźniejsze, dziecko wydaje się być szczęśliwsze, nawet już 2 razy zacieszał na przewijaku 😂 rzęsy ma jak laleczka, taki ładniutki chłopiec się wykluwa z tego niemowlaczka.
 
Hej dziewczynki. A u mnie czasu jak na lekarstwo. Przy moich pociechach plus praca = zero czasu.
A chwila dla siebie potrzebna to wybieram spacery lub książki(bo ja jestem molem ksiązkowym ;)). Takze probuję Was nadrobić, ale srednio mi idzie.
@Nat_Ra kochana tulam Cię mocno. Wiesz nigdy nie wyczułam, ze aż tak Ci źle. Jednak chce Ci powiedzieć, że super, że o tym mówisz i jak przyszła psycholog to mówiłaś szczerze. Czujesz, że potrzebna Ci pomoc. I pamiętaj nie rób sobie wyrzutów, że chcesz aby dziecko spało, wiesz ja też tak często mam. Głowa do góry :) dostaniesz pomoc i będzie tylko lepiej. Najwazniejsze, że nie zamiotłaś problemu pod dywan i nie udajesz, że jest ok jak nie jest.
@józia89 przykro mi, zw Cie to spotkało. Ja przy pierwszym tez bym pewnie wyła i sluchala lekarza. Teraz jakby mnie tak potraktowali teraz to by caly oddział mnie slyszał ;), no i skarga byłaby od razu 😡.
Używamy rossmannowych Babydream (ale nie Fun&Fit - te nam nie podpasowały) i spoko są. Podkładów też używamy z Rossmanna - tniemy je na pół ... Nie wymyśliłam nic lepszego na przewijak ;) Od czasu do czasu kupuję większą paczkę podkładów Canpol Babies i te z kolei kroimy na 3 części. Przewijak mamy z ceraty, pod głowę kładziemy tetrę, pod pupę podkład. A że kupy/siku nie raz na przewijaku lecą, to się te podkłady przydają. Jedyne co mnie denerwuje to produkcja śmieci :/ Może ktoś ma tutaj lepszy patent i się podzieli?
Ja na ceratowy przewijak przy synu nakladałam pieluszke na cały przewijak, bo lepiej wyprać niż wlasnie wyprodukować śmieci. Teraz mam bawelniane pokrowce :)... i na szczęście kupa się nie zdarzyła ;). Fakt ja nie wietrzę pupy, tylko od razu przebieram pieluszkę . Na wietrzenie pupy mam taki wielorazowy przewijak( uszyłam sobie na wyjście z domu, lekarz goście itp ;)). A teraz juz kupy nie sa tak czeste jak kiedys wiec wiem, że jedynie to moze siusiu być. Podkładów jednorazowych zużyłam 1 opakowanie odkąd mała się urodziła i tylko dlatego, ze ktoś mi sprezentował :).
@józia89 na dzien babci i dziadka mam kalendarze jak co roku 🤣. Na szczescie im sie podoba, a ja nie muszę po sklepach biegać ;).

Lezenie na boku zalecali przy noworodkach zaraz po jedzeniu. Ja 2 tyg tak mala kładłam... na szczęscie moja nie ulewa i moja spi na plecach lub brzuszku. Ale jak zaśnie na boku to też tak śpi.
Pieluchy wielorazowe, stosowałam przy 1 ;), ale jak była troszke strasza i kupy były bardziej zwięzłe. Teraz tez będę :) , ale troszke poźniej. A na 18-20 miesiecy mam zamiar by młoda była bez pieluchy :).
 
Mój plan jest taki, żeby jak najczęściej odkładać Kubę do łóżeczka (jak już wrócimy do domu), bo też nie chcę z nim spać i potem go oduczać tego, jak będzie większy. Natomiast my nie mamy dostawki, bo u nas w sypialni się nie zmieściła pomimo że mi na tym zależało. Teraz jak śpię z młodym to no cóż... tata śpi osobno. A w domu ja od ściany i Kuba od taty odseparowany, bo tata ma mocny sen i też się rozpycha, a na dodatek nie reaguje na nic (jak dziecko krzyczy też nie, choć wg mnie ten krzyk postawiłby na nogi nawet umarłego).

Rzeczy dzieciowe piorę osobno, w płynie Biały Jeleń. Wrzucam do tego moje koszulki, bo zazwyczaj jedyny brud na nich to mleko, często nie zdążę przepocić czy zabrudzić jedzeniem. Rachunkami za prąd to ja się jakoś nie przejmuję, może jak mi przyjdzie teraz zapłacić to zacznę, ale czekam póki co ile wyjdzie (ja płacę za rzeczywiste zużycie, nie mam ryczałtu i rocznego rozliczenia).

Przypomniałyście mi o święcie babci i dziadka, dzięki! ❤

A w ogóle to muszę wam powiedzieć, że z Kuby to taki chłopczyk się robi... takie minki i uśmieszki rozsyła, tak gada po swojemu, że człowiek mięknie 😍 ćwiczymy sobie jak nam rehabilitantka w szpitalu pokazała i ciałko jest luźniejsze, dziecko wydaje się być szczęśliwsze, nawet już 2 razy zacieszał na przewijaku 😂 rzęsy ma jak laleczka, taki ładniutki chłopiec się wykluwa z tego niemowlaczka.
Fajnie, że jesteście już w domu :)

Ja też osobno piorę plus moje koszule do karmienia :D

Noo, Klara też już taka dziewczynka się zrobiła, uśmiechy śle na okrągło, sama długo potrafi leżeć na macie czy łóżku i patrzeć w kolory, regularniej śpi i je. Fajnie sobie rozmawia z duszkami hehe tak to nazywam, bo patrzy gdzieś i gaworzy 😊😅 a rzęsy ma niesamowite 😁
 
Fajnie, że jesteście już w domu :)

Ja też osobno piorę plus moje koszule do karmienia :D

Noo, Klara też już taka dziewczynka się zrobiła, uśmiechy śle na okrągło, sama długo potrafi leżeć na macie czy łóżku i patrzeć w kolory, regularniej śpi i je. Fajnie sobie rozmawia z duszkami hehe tak to nazywam, bo patrzy gdzieś i gaworzy 😊😅 a rzęsy ma niesamowite 😁
Ja znam wersję, że z aniołami maluchy rozmawiają :). U nas też juz gaworzy, odkryła, że ma też lewą rączkę. Matę z babygym uwielbia, karuzelkę też :). Książeczki kontartowe również.
@Nat_Ra cieszę się, że jesteście w domku. I że malutki pogodny 🥰. A Ty jak się czujesz?
 
Mój plan jest taki, żeby jak najczęściej odkładać Kubę do łóżeczka (jak już wrócimy do domu), bo też nie chcę z nim spać i potem go oduczać tego, jak będzie większy. Natomiast my nie mamy dostawki, bo u nas w sypialni się nie zmieściła pomimo że mi na tym zależało. Teraz jak śpię z młodym to no cóż... tata śpi osobno. A w domu ja od ściany i Kuba od taty odseparowany, bo tata ma mocny sen i też się rozpycha, a na dodatek nie reaguje na nic (jak dziecko krzyczy też nie, choć wg mnie ten krzyk postawiłby na nogi nawet umarłego).

Rzeczy dzieciowe piorę osobno, w płynie Biały Jeleń. Wrzucam do tego moje koszulki, bo zazwyczaj jedyny brud na nich to mleko, często nie zdążę przepocić czy zabrudzić jedzeniem. Rachunkami za prąd to ja się jakoś nie przejmuję, może jak mi przyjdzie teraz zapłacić to zacznę, ale czekam póki co ile wyjdzie (ja płacę za rzeczywiste zużycie, nie mam ryczałtu i rocznego rozliczenia).

Przypomniałyście mi o święcie babci i dziadka, dzięki! ❤

A w ogóle to muszę wam powiedzieć, że z Kuby to taki chłopczyk się robi... takie minki i uśmieszki rozsyła, tak gada po swojemu, że człowiek mięknie 😍 ćwiczymy sobie jak nam rehabilitantka w szpitalu pokazała i ciałko jest luźniejsze, dziecko wydaje się być szczęśliwsze, nawet już 2 razy zacieszał na przewijaku 😂 rzęsy ma jak laleczka, taki ładniutki chłopiec się wykluwa z tego niemowlaczka.

My również nie mamy dostawki poprostu jeżdżę łóżeczkiem małej gdzie mi pasuje 😉
W sensie przybliżam / oddałam od naszego w zależności jaka jest potrzeba 😉

Nasza lala tak samo uśmiechy strzela do nas ❤️ gaworzy po swojemu ❤️❤️
Urodnica nasza kochana ❤️❤️❤️

Trzeba zapłacić rachunek to się zapłaci wyjścia nie mamy 😉
 
Hej dziewczynki. A u mnie czasu jak na lekarstwo. Przy moich pociechach plus praca = zero czasu.
A chwila dla siebie potrzebna to wybieram spacery lub książki(bo ja jestem molem ksiązkowym ;)). Takze probuję Was nadrobić, ale srednio mi idzie.
@Nat_Ra kochana tulam Cię mocno. Wiesz nigdy nie wyczułam, ze aż tak Ci źle. Jednak chce Ci powiedzieć, że super, że o tym mówisz i jak przyszła psycholog to mówiłaś szczerze. Czujesz, że potrzebna Ci pomoc. I pamiętaj nie rób sobie wyrzutów, że chcesz aby dziecko spało, wiesz ja też tak często mam. Głowa do góry :) dostaniesz pomoc i będzie tylko lepiej. Najwazniejsze, że nie zamiotłaś problemu pod dywan i nie udajesz, że jest ok jak nie jest.
@józia89 przykro mi, zw Cie to spotkało. Ja przy pierwszym tez bym pewnie wyła i sluchala lekarza. Teraz jakby mnie tak potraktowali teraz to by caly oddział mnie slyszał ;), no i skarga byłaby od razu 😡.
Ja na ceratowy przewijak przy synu nakladałam pieluszke na cały przewijak, bo lepiej wyprać niż wlasnie wyprodukować śmieci. Teraz mam bawelniane pokrowce :)... i na szczęście kupa się nie zdarzyła ;). Fakt ja nie wietrzę pupy, tylko od razu przebieram pieluszkę . Na wietrzenie pupy mam taki wielorazowy przewijak( uszyłam sobie na wyjście z domu, lekarz goście itp ;)). A teraz juz kupy nie sa tak czeste jak kiedys wiec wiem, że jedynie to moze siusiu być. Podkładów jednorazowych zużyłam 1 opakowanie odkąd mała się urodziła i tylko dlatego, ze ktoś mi sprezentował :).
@józia89 na dzien babci i dziadka mam kalendarze jak co roku 🤣. Na szczescie im sie podoba, a ja nie muszę po sklepach biegać ;).

Lezenie na boku zalecali przy noworodkach zaraz po jedzeniu. Ja 2 tyg tak mala kładłam... na szczęscie moja nie ulewa i moja spi na plecach lub brzuszku. Ale jak zaśnie na boku to też tak śpi.
Pieluchy wielorazowe, stosowałam przy 1 ;), ale jak była troszke strasza i kupy były bardziej zwięzłe. Teraz tez będę :) , ale troszke poźniej. A na 18-20 miesiecy mam zamiar by młoda była bez pieluchy :).

Moje / nasze pierwsze dziecko nie chciałam się użerać ze skargami po za tym bałabym się że to może źle wpłynąć na dalszy pobyt w szpitalu ( po złości można się wszystkiego spodziewać) .
Mąż jak byl to trochę inaczej mówiła ordynatorka ewidentnie widać było że chce zrobić ze mnie wariatkę.
Ja to się mężowi skarżę a ona taka święta.
Ale wiadomo jak to mąż uwierzył żonie ❤️
 
Moje / nasze pierwsze dziecko nie chciałam się użerać ze skargami po za tym bałabym się że to może źle wpłynąć na dalszy pobyt w szpitalu ( po złości można się wszystkiego spodziewać) .
Mąż jak byl to trochę inaczej mówiła ordynatorka ewidentnie widać było że chce zrobić ze mnie wariatkę.
Ja to się mężowi skarżę a ona taka święta.
Ale wiadomo jak to mąż uwierzył żonie ❤️
Ja was rozumiem :) ale opowiem ze swojej rodziny historię. Była osoba w szpitalu i też trafiła na nienormalną ordynator, która miała problem nawet z tym, żeby normalnie rozmawiać z osobą upoważnioną do inf. o stanie zdrowia pacjenta... Wszystkie pielęgniarki mówiły, że ta pani jest chora na umyśle. Ale chodzono do rzecznika praw pacjenta i pani spuściła z tonu totalnie.
 
Ja was rozumiem :) ale opowiem ze swojej rodziny historię. Była osoba w szpitalu i też trafiła na nienormalną ordynator, która miała problem nawet z tym, żeby normalnie rozmawiać z osobą upoważnioną do inf. o stanie zdrowia pacjenta... Wszystkie pielęgniarki mówiły, że ta pani jest chora na umyśle. Ale chodzono do rzecznika praw pacjenta i pani spuściła z tonu totalnie.

Najgorsze były przekazywanie informacji na
temat zdrowia corki.
Za każdym razem podkreślała że nie zrobiliśmy badań genetycznych córce kiedy była jeszcze w brzuszku i ona musi teraz to wyprostować.

Uważała że byliśmy nieodpowiedzialni z mężem- nie rozumiała że taka podjęliśmy decyzje opierać się na usg gdzie zawsze było wszystko dobrze z dzidziusiem ❤️❤️

Wiadomo że samo usg nie wyklucza tego że mogłam urodzić chore dziecko.
Ale taka podjęliśmy decyzję i taka powinna ja uszanowac.

Chyba widziala że jestem miekka jeśli chodzi o stan zdrowia corki - bardzo przeżywałam bałam się o mała i to bardzo 💔
A po takiej osobie najlepiej się jeździ.

Rozmowa z nią wyglądała tak że ja stałam w miejscu a ona latała po całej sali nie stanęła twarzą w twarz- nie.
Krążyła po całej sali nie patrząc mi w oczy.

A jak był obchod poranny to np nie mogłam stać obok corki gdzie lezala na przewijaku bo zasłaniałam pani doktor dzienne światło.

Mogłabym pisać bez końca.
Ale to nie ma sensu.

Cieszymy się że corke mamy przy sobie ❤️

Gdyby to trafiło na kogoś innego mysle ze ripostę by dostała a ja wolałabym się nie odzywać bo jak się odezwałam to było jeszcze gorzej.

Pracownicy chwali swojego przełożonego nawet jedna polozna stanęła w obronie że szefowa chce dobrze ze ona tyle dzieci wyleczyła.
Nie mówię że nie jest dobrym lekarzem być może jest ale mojej corki nie musiała wyleczac bo ona miała rumien niemowlęcy który sam z czasem znika.

Podobno nie jedna młoda mama chciała zostać jeszcze na oddziale.
Bywały sytuację że wręcz prosili aby mogli z dzieckiem dzień/ dwa zostać dłużej.

Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić.
Ale tak opowiadała mi położna.
 
reklama
Używamy rossmannowych Babydream (ale nie Fun&Fit - te nam nie podpasowały) i spoko są. Podkładów też używamy z Rossmanna - tniemy je na pół ... Nie wymyśliłam nic lepszego na przewijak ;) Od czasu do czasu kupuję większą paczkę podkładów Canpol Babies i te z kolei kroimy na 3 części. Przewijak mamy z ceraty, pod głowę kładziemy tetrę, pod pupę podkład. A że kupy/siku nie raz na przewijaku lecą, to się te podkłady przydają. Jedyne co mnie denerwuje to produkcja śmieci :/ Może ktoś ma tutaj lepszy patent i się podzieli?
Są podkłady wielorazowe. My jak nam się zasilał albo zakupkal taki przewijak wkładaliśmy go odrazu pod prysznic i wplukiwalismy a w pobliżu mieliśmy drugi. Więc szybka zmiana.

Ja ze starszym dzieckiem chciałam wielopielo, trochę poległam trochę nie. Zakładałam małemu pieluchy tetrowe jak lezalysmy sobie na łóżku, po kąpieli a przed snem i jak były upały, ale on jest z kwietnia. Zasilane wrzucałam do miski, zakupkane zapieralismy i pralismy normalnie z ubrankami czasem co drugi dzień. Zawsze się coś do prania znalazło. Moim zdaniem super ale ja na stałe nie dałabym rady - ograniczając zwykle plastiki bez problemu. Z Amelka też planuje, ale ona ciągle chora i ciągle cos
 
Do góry