reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Listopadowe mamy 2022

reklama
A ciotka w jakim wieku?
Poniżej wklejam podręcznik z lat 80. Jak karmić dzieci. Zgroza.
Od babć córki słyszę od dawna żeby podać dziecku mieszankę albo dopoić herbatką. Że kiedyś tak się robiło i co, źle? Chorzy jesteśmy? 🙈
Ja byłam karmiona mieszanką i chyba nie chcę wiedzieć czy to była taka jak w podręczniku...
 
@martimo zgadzam się z twoją teściową, ale z drugiej strony jeśli instynkt matki podpowiada ci, że coś jest nie tak, to lepiej odwiedzić lekarza niż coś przegapić.
Mi ostatnio zdarzyło się widzieć kupkę w akcji i końcówka - wybaczcie opis - też była z wodą, ale też z kawałkami. Jednak to nie wyglądało na biegunkę.

@kamilamhm blw jak najbardziej, ale czy na początku to i tak nie muszą być papki? Tak mi się wydaje, że czytałam. A jeszcze cię chciałam zapytać o te babolki w nosie u ulewaczy, skąd masz takie info? Nie że nie wierzę, bardziej jestem ciekawa bo googlowałam nawet po angielsku i nie natknęłam się na to.

U nas dzisiaj była babcia, pierwszy raz od tygodnia 😊 ale było fajnie, poszliśmy na spacer, zmoczył nas deszcz, pogadałyśmy sobie. Kuba miał dobry humor, chyba się cieszył z tych odwiedzin i nawet nosek dal sobie oczyścić bez żadnego problemu 😃 za to długo usypiał, zanim udało mi się go położyć do łóżeczka było już po 21:00
Szpinak robi ble będzie robił pewno jeszcze webinar. Jeszcze go nie obejrzałam całego 🙈ale mam dostęp chwilę to może dam radę.

Można papki, można kawałki, można słoiczki.
Kawałki to mają być np warzywa ugotowane na parze. Dziąsłami dzieci rozdrobnią. A że dziąsła gryzą sama się dobitnie przekonałam na cycu 🙈 są zalecenia, co się nadaje, a co niekoniecznie (np kawałki jabłka nie bardzo).
 
Od babć córki słyszę od dawna żeby podać dziecku mieszankę albo dopoić herbatką. Że kiedyś tak się robiło i co, źle? Chorzy jesteśmy? 🙈
Ja byłam karmiona mieszanką i chyba nie chcę wiedzieć czy to była taka jak w podręczniku...
Aha, ta ich rada żeby tak zrobić, bo albo będzie wisiało na mnie długo jeszcze, uczepione i uzależnione od matki... Albo jak się boję że za mało mleka zostawiłam mężowi

A jak tłumacze że to najlepsze co może dostać to się zgadzają ze mną nagle
 
Szpinak robi ble będzie robił pewno jeszcze webinar. Jeszcze go nie obejrzałam całego 🙈ale mam dostęp chwilę to może dam radę.

Można papki, można kawałki, można słoiczki.
Kawałki to mają być np warzywa ugotowane na parze. Dziąsłami dzieci rozdrobnią. A że dziąsła gryzą sama się dobitnie przekonałam na cycu 🙈 są zalecenia, co się nadaje, a co niekoniecznie (np kawałki jabłka nie bardzo).

My ostatnio z mężem ( bardziej mąż chciał ) daliśmy marcheweczke młodej ( papke)
I brak zainteresowania z jej strony 🤪❤️

Wiec póki co nie pchamy się w to 🤪
 
O Boże kochany.
A kto to jeszcze dopisał długopisem?

A ciotka nie taka stara po 40 i przed 50.
Plus minus 45 lat.
Od babć córki słyszę od dawna żeby podać dziecku mieszankę albo dopoić herbatką. Że kiedyś tak się robiło i co, źle? Chorzy jesteśmy? 🙈
Ja byłam karmiona mieszanką i chyba nie chcę wiedzieć czy to była taka jak w podręczniku...
@Józia89. Wiesz jeszcze parę lat temu zachęcano do rozszerzania diety od 4 miesiąca (nie wiem kiedy się zmieniły te wytyczne ale dosyć wspolczesnie), więc się cioci nie dziw. Sama musiałam uświadamiać moją teściową, że podanie wody to już rozszerzanie diety.

@martimo zarówno ja, jak i mój mąż byliśmy pojeni mm. Moja mama mówi, że dostawałam specjalną mieszankę, domyślam się że to było mm w stylu jak dziś. Ale mąż miał gotowane mleko krowie, choć szczęśliwie bez mąki 😅 teściowa mówi, że dietę rozszerzała od 6 miesiąca, choć wtedy to nie był popularny pogląd na żywienie maluchów. Ale ona robiła intuicyjnie.
 
Aha, ta ich rada żeby tak zrobić, bo albo będzie wisiało na mnie długo jeszcze, uczepione i uzależnione od matki... Albo jak się boję że za mało mleka zostawiłam mężowi

A jak tłumacze że to najlepsze co może dostać to się zgadzają ze mną nagle

No pewnie ze mleczko najważniejsze.
Czy to kp czy mm to mleczko.
 
reklama
Do góry