reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

dobrze jest gdzies sie wyzalic napisac co tak naprawde sie czuje nikt tak nie zrozumie mamy aniolkowej jak druga mama fajnie ze znalazlam to forum dzieki za przyjecie mnie do waszego grona

jenny
co to wgole za wypowiedz daj ciuszki bo Ci sie nie przydadza no normalnie nie moge tego zrozumiec jak mozna tak powiedziec wyobrazam sobie jak sie poczulas, ale trzeba byc silnym na wypowiedzi niektorych osob nie mamy niestety wplywu
 
reklama
Margo moja najlepsza przyjaciółka ma termin o kilka dni później niż ja miałam mieć, do tego nosi bliźniaki. Spotykamy się dość często i żal mi ściska jak patrzę na jej śliczny ciążowy brzuszek. Nie wiem jak przeżyje grudzień. Mam tylko nadzieję, że do tego czasu ktoś zamieszka i moim małym domku. To straszne co przeżywamy i nikt tego nie rozumie. Najważniejsze, że masz komu się wypłakać, to dużo daje. Każda z nas musi przeżyć żałobę na swój sposób, a takie reakcje świadczą o tym jak wielka była i na zawsze pozostanie miłość do Naszych Dzieci.

Kojotek ja w pierwszej ciąży schudłam trzy kilo na początku, nie miałam apetytu i już. Dopiero od 20 tygodnia zaczęłam tyć. W drugiej schudłam kilogram. Nic się nie przejmuj, to pewnie lekarz starej daty.

Pietrucha szczegóły dotyczące wizyty są na moim wątku, ale ogólnie ok. Ze staraniami mamy poczekać dwa- trzy miesiące.

Mika ale miałaś "przygody". Współczuje... Teraz nasze życie powinno się układać, a tu los ciągle stawia przeszkody... Jak mąż coś będzie insynuował to niech tylko się tu pokaże - my go wyprostujemy!

Sylwetka jak tak myślę, to pewnie też bym miała opory przed wzięciem na ręce takiego małego szkraba. Zuch dziewczyna z ciebie. Może to znak...
 
Sylwetka podziwiam ja bym chyba nie dala rady,choc juz mniej panicznie reaguje na dzieci,chyba Kacperek zsyla na mnie spokoj w takich sytuacjach :)

Patrizia witam,az cos sie robi na sercu kiedy dolacza kolejna mama Aniolkowa...

Dziewczyny dzis to jakas masakra gdzie te chlody ktroe tak zapowiadali jeszcze jeden dzien taki to normalnie nie wiem... Dzis z tego skwaru tak chlusnela krew z nosa ze dopiero po godzinie opanowali masakra :wściekła/y:
 
dziewczynki uwierzcie mi, że każda z Was da radę jesli tylko poprosicie o pomoc swoje Aniołki. Kojotek nie wiem czy pamiętasz jak Wiola prosiła o pomoc Wojtusia i jak potem też się przełamała do rozmowy ze swoją (chyba) szwagierką w ciązy
 
Witam

mika ciesze sie ze mezus nie urwał ci głowy i ze kluczyk jednak dało sie wyciagnac ;-)
Sylwetka kochana :* ciesze sie ze sie przełamałas ... ja wierze ze to Kubus dał ci słie :tak:

u nas dzis burza koło 16 przeszła a pozniej cały czas padało w sumie do teraz i znowu pogrzmiewa wiec chyba znowu nasze Aniołeczki beczki turlaja w niebie :-)

ja jak na razie czuje sie dobrze , choc wiadomo sa gorsze dni w ktorych tylko widze wszytko na czarno i na około płacze ale staram sie myslec pozytywnie bo tylko to mi pozostało ;-)

jutro weselicho mojej najlepszej kuzynki a my niestety na nie nie idziemy ... no coz kuzynka rozumi ale mi jest strasznie przykro :-( ale wazniejszy jest maluszek i jego dobro , a z kuzynka odbijemy sobie jak ja bede w lepszym stanie i jak oni urzadza sie w gniazdku;-)


Kojotku kochana a ty jak sie czujesz ??


Syneczku Kochany (*)
Anielskie przedszkole(*)
 
Sylwetka pamietam jak Wiola pisala ze wlasnie Wojtus jej pomogl wtedy i sadze ze Aniolek kazdej z nas dodal by nam sil :)

Witam sie z samego rana po kolejnej bezsennej nocy,tak ladnie zanosilo sie na jakas burze ale tylko powialo troche blyskalo i znowu goraco,mam nadzieje ze przynajmniej nie bedzie az tak jak ostatnio...wszystko od tej pogody meczy :wściekła/y:
Mam nadzieje ze dzis w koncu uda sie zalozyc ten szew,z tego co mi wytlumaczyl lekarz ociagali sie ze wzgledu na ataki astmy
 
Kojotku beda ci zakłądac szew ??


u nas w nocy burza była i cały czas padało , teraz jest pochmurno i pada no i strasznie zimno ale to taka miła odskocznia od tych upałow :-) ojj mnie te upały tez wykanczał masakra jakas


mamoNatalki ja tez uwielbiam sobie siedziec u mojego syneczka i z nim tak rozmawiac o wszystkim czuje wtedy tak jakby był tuz obok .... ja stare kwiatki tzn takie ktore mi sie jzu nie podobaja a sa jeszcze zbyt ładne zeby je wyrzucic daje zawsze Wojtusiowi takiem chłopczykowi ktory lezy obok mojego Karolka , bo do niego nikt nie chodzi i tak naprawde tylko ja mu zmieniam wystroj na grobku ...przykre to no ale niestety prawdziwe ... znam jego mame z widzenia to biedna rodzina ktora ledwo wiaze koniec z koncem , mysle ze jej tez jest przykro ze nie stac jej na to by mu kupic nowe kwiatki , ale poki co to ja dbam tez o jego grobek ;-)


Witam nowe aniołkowe mamusie przykro mi ze poznajemy sie na tym watku ... dla waszych aniołeczkow (*)(*)


syneczku kochany (*)
Aniołeczki maluskie(*)
 
Cześć dziewczynki :*

mika - widzisz, mąż jednak był milutki;) A rozmowa..no przecież wiadomo, ale ja mam tak samo jak ty - zawsze coś się stanie i coś nawywijam;) Taka nasz natura, przynajmniej nie jest nudno ;)
kojotek - dzisiaj nowy tydzień zaczynasz:) Bardzo się cieszę, mam nadzieję,że założą Ci szew szybciutko i będziesz spokojniejsza. A teraz cały czas leżysz,czy możesz chodzić?
monila - i u mnie właśnie są groby obok naszego, gdzie nikt nie zagląda.. chciałam je wyplewić i posprzątać, ale na razie tego nie zrobiłam, poczekam jeszcze -może jednak ktoś tam zajrzy... Chociaż najbardziej nie rozumiem jednego grobu, dzieciątko zmarło w kwietniu... a znicz palił się tam tylko raz odkąd Staś miał pogrzeb.. :(

Wczoraj również Stasieńkowi daliśmy nowe kwiatuszki, ułożyliśmy je ładnie z mężem.Mam nadzieję, że Synusiowi się podobało.
I u nas wczoraj w końcu popadało i w nocy była burza. A teraz na dworze szarooooo :) A duchota nadal:/

Jakie macie plany na dzisiaj?

Miłego dnia dziewczynki:*

Światełka dla Was Aniołki
[*]
Światełka dla Ciebie Stasiu i dla Ciebie Weroniko
[*]
[*]
[*]

 
reklama
Pietrucha a moze rodzice tego maluszka nie potrafia chodzic na grob swojego dziecka , nie kazdy tak jak my potrafi chodzic na grobek jedni potrzebuja wiecej czasu bo jednak widok grobka swojego dziecka jest bardzo bolesny , mi akurat chodzenie na grobek bardzo pomagało i nadal pomaga .... mam nadzieje ze tamci rodzice zaniedługo beda mogli choc raz na jakis czas odwiedzic maluszka ...
Ja po odejsciu Karolka potrafiłam siedziec na cmentarzu cały dzien .
a powiedz mi jak ty sie czujesz ??

ja dzis w planach mam dokonczenie sprzatania mieszkania , wczoraj zrobiłam jedna czesc a dzis musze wysprzatac reszte , biore to sobie na raty bo jednak mamy duze mieszkanko i boje sie tak wszystko robic na raz , ale na szczescie mezus mi pomogł wczoraj a dzis obiecał ze poodkurza jak wroci z pracy ;-)
 
Do góry