reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Łukaszek 25tc waga 540g ur.22.12.2011

hej kochane.jestem juz w domu i troche napiecie spadło a stresik był ze hej....po zabiegu rozmawialismy zlekarzem i mówił ze troche wiecej miał zmian i początki III były zauważalne mysle zechodzi o te poilferacje. w prawym oczku zmiany były na całym obwodzie oka i około 6tys strzałów a leweoczko lepsze 5tys. 500strzałów i zmiany mniej niz 360stopni. za dwa trzy tyg okaze sie wynik po laeroterapii mylsi ze nie bedzie powtórki(choc czasem sie zdarza ze trzeba dolaserować) i mam nadzieje ze tak bedzie.
kochane jak widziałam kruszyne zaraz po zabiegu w trakcie wybudzania to zal byłopatrzec -nie był na pełnejitubacji tylko namasce krtaniowej....ale jak dzwoniłam potem to mały jest na własnym oddechu pod butką tlenową.jesli nic sie nie wydarzy to jutro popołudniu wrócido krakowa.-niemoge sie doczekac.
 
Ostatnia edycja:
reklama
calzedoniafruczka-bardzo chetnie daj znac wczesniej i sie umówimy.Pozdrawiam.

Dr P to konkretny lekarz i zna sie na rzeczy -takie odniosłam wrażenie.kochane trzymam za was kciuki i trzymajcie za nas oby z oczkami było ok-nie mówie ze super a le ok.
 
To ormalne , Mel..spokojnie.
Transport to dla naszych dzieci koszmarny wysiłek i stres.
Zobaczysz że jutro będzie mniej tlenu a pewnie za 2 dni malutek będzie na własnym oddechu.
Wazne , ze jest już "w domu":)
 
Tak jak pisze Franiowa- maluch jest po zabiegu i transporcie. Te pasy w inkubatorze do transportu to raczej nic fajnego dla maluszka. Na pewno dojdzie w mig do siebie;-)
 
reklama
Do góry