reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lutowe mamy 2016

reklama
Choco na mnie stres nie działa w ciąży. Miałam ciąże różne. Niektóre pod tym względem koszmarne i nigdy ale to nigdy nawet mi się z tego powodu brzuch nie stawiał.

Madisoni współczuję sytuacji. Ja rozumiem, że się zdarzył wypadek i nikt nie jest szczęśliwy,ale przecież wszystko można po ludzku załatwić. Ehhh....
 
Madison rąk jeszcze dodam a niech jej myszy kable w tym samochodzie zjedzą :-D będzie stesowac biedna Madison oooo nie ;-)
Magda a ja właśnie widzę ze jak bardziej się zdenerwuje to mały zaczyna się wypychac i brzuch w momencie twardy :-( i boję się że ostatnie stresy jakie mam odbija się znowu na wcześniejszym porodzie :-( a to właśnie juz nadchodzi ten czas gdzie zaczęła się szyjka skracać skurcze szpitale itd :-(
 
Swędziała mnie ręka okropnie, ale nie chciałam robić takich akcji na oczach Filipa. Nie jeżdżę w pasach, odkąd przy hamowaniu pas zablokował się i pociągnął mnie po brzuchu, co czułam przez kilka kolejnych dni. Nie miałam na liczniku więcej niż 10 km/h, do tego hamowałam. Nie ma opcji, żeby nam się coś stało. Mam do malowania tylko zderzak. Bardziej wystraszyłam się o bezpieczeństwo osób z drugiego samochodu, bo jechali zdecydowanie za szybko a pękła im opona i zaczęli tańczyć na drodze.
Filip zachował się jak wzorowy starszy brat. Od razu głaskał mnie po brzuchu i co chwilę pytał, czy mnie coś nie boli i czy dzidziuś jest spokojny, czy nie zaczął bardziej kopać ze zdenerwowania :)
 
reklama
Choco spójrz na to z innej perspektywy. Pooddychasz świeżym powietrzem, trochę ruchu też nie zaszkodzi :-)
Magda kierowca tego drugiego samochodu zachował się jak należy. Najpierw zapytał, czy dobrze się czuję i czy nie trzeba mi pomóc, dopiero potem zaczął rozmowę na temat kolizji. Współczuję mu takiej żonki...
U mnie stres też odbija się na maluszku. Boli mnie brzuch i od razu zaczyna się napinać, twardnieje. Dlatego też biorę regularnie magnez, żeby chociaż w małym stopniu zniwelować te objawy.
 
Do góry