To ja tak miałam ostatnio jak po dniu bez kupy w końcu zrobiłMój jak czasem narobi to takie teksty lecą: ,,o kurczę, zaraz zwymiotuje", ,,teraz tatuś Cie przewinie" albo ,,od czego tu zacząć...". Czasem faktycznie rozbiorę go, ocenię sytuację i się zastanawiam jak do tego podejść xd




