Oczywiście masz racje. Nie mówię tu o rodzinach stricte patologicznych tylko normalnych gdzie 500+ wydawane jest na bieżąco na potrzeby dzieci, i dla nich taki wydatek to dużo. Dla mnie to też nie mało i długo się zastanawiałam czy szczepić ale jakoś tak myślę że mogę zrezygnować z innych rzeczy na rzecz szczepionki. Nie krytykuje osób które nie szczepią, to indywidualna decyzja każdego, ale powinno to być dostępne za darmo dla wszystkich.
Co do przeznaczania 500+ na raty kredytów, to przypomina mi się koleżanka z pracy która narzekała strasznie że jej syn skończył 18 lat i musi dopłacać z pensji 300 zł do raty która wynosiła 800 zł, bo tylko jedno dziecko zostało z 500+. Kredyt akurat na remont wzięła, więc stwierdziła że to dla dzieci i mogą się dokładać