łooo sie mi dostalo


na czerwono

Rekinasia boska jestes

I jeszcze tekst "akcja zakończyła się sukcesem"- oby takich akcji jak najmniej a jesli juz to niech wszytskie uwienczy sukces;-)
przyszlirodzice.... hmm- mała u dziadków Wy sami w namiocie

zapowiada się calkiem ciekawie- jak za(moich) starych dobrych czasów ehh

powodzenia i oby pogoda dopisała;-)
Syneczki2 dobrze,ze tu jeszcze nie pokazałas pazurków

bo popatrz jak
Rekinasia se pozwoliła




ale masz racje- i ja tak mam - jesli coś jest nie tak jak byc powinno to kto idzie po trupach do celu?? Ja

Zresztą jak byl czas,ze szanowny był tu a ja jeszcze w PL sama z Martysią to wsio zwiazane z domkiem było na mojej glowie- włącznie z remontami i montazem centralnego- dalam rade- nawet wiecej- mam wrazenie,ze jestem do tego stworzona



No i bycie przewodniczaca w przedszkolu 4 lata - trening czyni mistzra

Ale mysle,ze po prostu trza to lubic i miec do tego jakis dryg.Bo np.moja siostra rodzona- przeciwienstwo mnie

sie nie odezwie....nie wykłóci.. nie umiem jej
Kasia czemóz to malzonek znów musi jechac? A maluszek odwróci się na ostatnią chwilę- zobaczysz- zrobi Ci tą niespodzianke;-) Tulam ...
Swoją drogą macie racje,ze troszke nas tu malo ostatnio.Ja nadal odliczam dni do PL;-)
Patrysia sie pytałaś kiedys dokąd dokładnie w PL jade.Otóz niedaleko
Syneczków

okolice Konina- to rzut beretem do Wrzesni

A Ty jak sie czujesz w te upaly? I robisz jeszcze te tipsy? Teraz w Twoim stanie to nie wiem czy to dobry pomysł

;-)
Co do nas jeszcze...Niki raczej jest wszystkozerna

malo co jej nie podchodzi.I tez własnie woli kwasne... sok z pomaranczy swiezo wycisnietej.W ogole robie takie soki tu czesto i ona nie odpusci zadnemu.Kiwi, mandarynki, truskawki- zaden problem dla niej.Obiady je z nami- raczej nie grymasi- co widac na załaczonym nizej obrazku


Zębow mamy poki co 11

duzo jakos :-) Nocnik nadal nie zdaje egazminu

No i wszedzie jej pełno,ale... jest przekochana. A jak krzykne na Miśkę( co zdarza mi się ) to Niki zaraz idzie się do niej przytulic a na mnie patrzy spode łba
Z kolei Martysia.... słów mi brak.NIegrzeczna jest strasznie

zabrakło mi juz pomysłów co zrobic ,zeby to jakoś się zmieniło

Na szcescie w szkole jest super.I z zachowaniem i z nauką.Dzis mamy dopiero 1 dzien wakacji.No i obydwie szkoły zaliczyła pięknie.W poslkiej to jakos tak wiedzialam,ze sobie da rade,ale w irlandzkiej tez jest b.dobra i to mnie cieszy i duma mnie rozpiera.Co nie daje jej zadnej ulgi na takie a nie inne zachowanie w domu

Zazdrosna jest o Niki strasznie- tłumacze jej na 1000 sposobów,ze kocham je tak samo.Czasem jak jej Niki zajedzie za skóre

a potrafi

to Martysia pusci taką wiązankę słów,ze jest mi przykro tak,ze hej... Nie mam na mysli tu przeklinania- bron Boze- to sie nie pojawia,ale takie fantazje roztacza ,ze

macie jakies pomysły co z tym fantem zrobic.Moze jakaś super niania


A moze to taki wiek

sama nie wiem.Zastanawiam sie czasem gdzie popełnilam błąd w jej wychowaniu....nie jest to codzienne jej zachwanie,niemniej jednak coraz czesciej sie powtarzajace...
Się rozpisalam chyba
dziewuszki- dupcia mi sie spocila nawet taka duchota-ide na powietrze.Nie zapominam o Was tylko....dzieci- same rozumiecie;-)
Ania31, Kluska, Gosia, dawna cloe,Zytka!!!
kropecka, agava, annaajra,Myszaaa i wszystkie ktore tu się w ogole juz nie pojawiają ;-)pozdrawiam
A jeszcze się mi przypomniało

Smarujecie nadal po kapieli Wasze dzieciaszki?? Bo ja wciąz

Oliwką odkąd się urodzila.I nie wiem czy to juz takie przyzwyczajenie czy tak milusio pachnie , czy rytuał taki wieczorny
