reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

Moja Hania dzisiaj cały dzień wyje,
i cały dzień cche ssać pierś i to tak,że aż się wkurza przy niej,
wymiotuje, beka, robi kupe i znowu chce ssać,
i ciągle płacz, taki płacz, że aż sie zanosi.
Zastanawiam się, co jej jest.
Może to skok rozwjowy, ma 3 tygodnie i 2 dni, a chyba w 3 tyg występuje coś takiego.
słyszałście coś o tym?
 
reklama
ja słyszałam, występuje to w 3 i 6 tygodniu życia. Dziecko ma gwałtowny skok w dorastaniu i może chcieć ssać bardzo często. Ja mam wrażenie że Olek też to ma, bo chce jeść co 1,5 godziny.
 
Moja pierworodna Julcia to był przypadek wszystkich bólów brzuszka razem wziętych. Po pół roku okazało się, że to jednak alergia na "krowę", bo wystąpiło azs (atopowe zapalenie skóry), a wcześniej alergia objawiała się bólami.

Było tak: niby chciała ssać: no to dawaj, po kilku minutach przestawała ssać, zaczynała się rzucać i wrzeszczeć. I tak cały dzień :baffled:. Kupy robiła raz na tydzień, ale normalne, rzadkie.

Teraz wiem, że nie zawsze chciała jeść, trzeba było rzadziej dawać, a płacz był spowodowany bólami, albo się małej chciało spać. No i potrzebna była dieta dla mamy. Zbyt częste podawanie pokarmu, szczególnie gdy dziecko sie przy nim nie uspokaja tylko jest jeszcze bardziej rozwścieczone, delikatnie mówiąc, nie jest wskazane...

Żeby sprawdzić wstępnie, czy to nie alergia można zastosować lekką dietkę u mamusi. Podobno do dwóch tygodni powinny być efekty...

Przy Zosi prawencyjnie trzymam dietę przeciwalergiczną, ale nie bardzo restrykcyjną (dopuszczam masło i żółty ser, unikam niektórych owoców, warzyw i smażonych potraw). Jest nieźle. W porównaniu do pierwszego dziecka, do bajka. Dziś tylko raz mała była niespokojna, ok. 4:30 nad ranem, ale "standradowe procedury uspokajania przynosiły pozytywne efekty" :tak:. Karmię ją co 3-4 godziny przez cała dobę. W nocy zdarzają się czasami przerwy 5 godzinne...

Kropecka, czy ty też miałaś jałowe posiewy, gdy dziecko urodziło się z zapaleniem płuc? Bo w szpitalu twierdzą, że pomimo jałopwych posiewów Zosia miała wewnątrzmaciczną infekcję...tylko mi te wody odchodziły 4 doby i pewnie dlatego...

Pozdrawiam dwupaki i wszystkie już rozdwojone mamusie :-)
 
Gunia Ika gratulacje!!!:-) W końcu sie Ika doczekała, ostatniego lutego:-)
Rekinasia dziś była u mnie pediatra na wizycie patronażowej i stwierdziła, ze to przez niedojrzały układ pokarmowy te prężenia sie, gazy, płacze. I dała kropelki, i po każdym karmieniu potrzymać trzeba pionowo, można też masażyku brzuszka spróbować i na brzuszku układać częściej. Oby coś pomogło...
Dziewczyny a te herbatki dzieciom podajecie, a nie same pijecie? Przy karmieniu piersią to chyba taki sam skutek?
Pozdrawiam wszystkie Lutóweczki!
 
Ika Gratuluję z całego serca.

Wiecie ja przeczuwałam, że Ika dzisiaj urodzi. Od samego rana o tym myślałam. W dzień dobry TVN mówili o latach przestępnych i czułam że dzisiaj Córeczka Iki pojawi sie na świecie.:biggrin2::biggrin2::biggrin2::biggrin2::biggrin2:
Rzeczywiście roczek dopiero za 4 lata.;-)
 
evitka, mi chyba nawet żadnych posiewów nie robili, a przynajmniej ja o tym nie wiem. Stwierdzili tylko że Wiktor urodził się z hipotrofią (za mały jak na wiek ciąży) i z infekcją wewnątrzmaciczną która dodatkowo spowodowała że serce biło nie tak jak powinno, dlatego 2 tygodnie spędziliśmy na oddziale kardiologicznym.

Ika, serdeczne gratulacje :) Data rzeczywiście niezła :)

To kto nam jeszcze został? Myszaa tylko?
 
Witam wszystkie rozdwojone mamy!!!
kwiatuszek.pregnet ja z moją małą mam dokładnie to samo i juz nie wiem co robić!
W nocy przeżyłam koszmar, od 22 do 5 nie spałam tylko ryk. Niby jest głodna daję jej cyca, possie minutę i ryk. Zaśnie na 10 min, budzi się głodna, znowu cyc i ryk. Butelki nie chce, wypiła trochę herbatki koperkowej, zasnęła na 5 min i ryk! Tak jest od kilku dni, najgorzej w nocy. Dzisiaj byłam z nią u lekarza i podobno mała mi się do butelki za bardzo przyzwyczaiła... ale niunia jak się wkurzy to butelki też nie chce. Na wadze ładnie przybiera, 3 tygodnie i ma już 5020g. Co mam robić? Nie zniosę kolejnej takiej nocy! Kolki na pewno nie ma..

 

Załączniki

  • Luiza 053.jpg
    Luiza 053.jpg
    526,8 KB · Wyświetleń: 13
  • Luiza 046.jpg
    Luiza 046.jpg
    408,6 KB · Wyświetleń: 15
reklama
Ika_s Ogromniaste gratulacje!!!!

Kurcze to chyba nam tylko Uleńka została. Myszko kochana będziesz marcóweczką :-), ale nas mam nadzieję ze nie zostawisz :-). :sorry2:

Oj dziewczynki mam nadzieję ze skok u mnie będzie bezobjawowy. :blink:

Kurcze muszę Wam powiedzieć że mój syn obraca się sam z pleców na brzuch. Jestem w szoku bo to nie przypadek i on jest jeszcze taki mały. O podnoszeniu głowy jak lezy na brzuchu to nawet nie wspomnę. Normalnie szok!!!
 
Do góry