reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

Cześć dziewczyny!:-)
Ja już wróciłam do pracy. Teście pilnują dzieci. Martynka w pierwszy dzień od 8:30 do 14:20 nie wypiła ani jednej butli mleka! Strasznie to przeżyłam…
Ale wiadomo… początki niestety bywają trudne.

Rekinasia – jak było na Rodos? Opowiadaj szybko, jak było na wczasach?!
Mysza – jak się czujesz w pierwszym trymestrze drugiej ciąży?
kwiatuszek.pregnet – jak sobie radzisz z dwójką… wypracowaliście już sobie harmonogram?
Najka – na odczulanie jest jeszcze za wcześnie – tak jak piszesz. Dostał syrop, który ma brać przy kolejnych objawach. Zobaczymy…
Jak tam maleństwo? Jakie imię/imiona wybraliście?
cloe – przyjmij moje wyrazy współczucia. :-(
ladna.ex.panna – ale ten czas szybko leci… Tobie też tak? Myślisz już o porodzie?
patrysia – nasza Martynka też nie raczkuje, ale za to odważnie stoi na nogach i jest niesamowicie silna. Waży więcej od Nikolki, bo dobre 8 kg – ale to wiadomo, że każde dziecko inaczej się rozwija.
No i też chciałabym sprawić Martynce kolczyki, ale Adam nie chce… rrryyy…
przyszlirodzice – co nowego u Was?

Pozdrawiam Was wszystkie!
 
reklama
Cześć dziewczyny, dawno mnie nie było, a tu tyle nowych ciężarówek :) Gratulacje dla wszystkich przyszłych mam.
anna_ajra- biedny Michaś, tyle wypadków:( , Martynka pod dobrą opieką, fajnie że masz oparcie w teściach. Sage Zmierzch przyczytałam na przysłowiowym jednym wdechu i również długo chodziłam z głową w chmurach.
dawna cloe- bunt dwulatka był u nas przez około 2 tygodnie, teraz jest ok i mam nadzieję ,że tak zostanie:)
Dominik rośnie skubaniec jak na drożdżach, gada jak najęty, jest na etapie ciągłych pytań: "a co to jest?", "a dlaczego?", " a do czego?". Uwielbia bawić się z dziećmi, wszystkie które widzi to "jego koledzy", ładnie załatwia się do ubikacji i pieluszka tylko na noc nam zostaje. Ma niesamowitą pamięć, uczy się wszystkiego błyskawicznie, piosenki, wierszyki, zna już wszystkie miesiące, dni tygodnia, kolory, liczy itd . Piotrek 1 września zaczyna 5 klase, dorośleje mi chłopak:-D
Ja zapracowana, skończyłam remont piętra przedszkola, od 1 września przychodzi grupa starszaków, nie mogę się doczekać jak będzie przedszkole pełne dzieci:tak:
 
Ostatnia edycja:
witam;]
ja tak na szybko co u nas ja czuje sie w miare dobrze brzuszek rosnie moze juz nie dlugo dowiem sie kto w nim siedzi;] a Amelka zrobila sie teraz straszna nie chce zostac nigdzie i z nikim bezemnie a jak zostanie to wyje i zaczynam znow ja pomalu przyzwyczajac do tego ze musze sama z domu wychodzic... ciezko jest ale dajemy rade
 
Ania_Ajra - No to ruszyłaś z pracą :-) Ja czuje się zmęczona :-) na masakrę - i ciąglę coś nowego sobie przypominam na co narzekałam :-D A co do karmienia - to Miki u dziadków - jadł wszystko inne... mleka mojego nie chciał ruszyć ... ale że pił wodę, soki, herbatki to nie martwiłam się :-)

Kluska - gratuluje :-) U nas Mikołaj też na podobnym etapie - i oczywiście najważniejszę są dinozaury(żebyście go widziały jak naśladuje dinozaury które w jednym z parków się ruszały :-D) i ulubiony - triceratops(dokładnie tak to mówi - z r brzmiącym jak rl) )

Ania_PR - to zabiegana jesteś :-) co do tego z małą wiesz ostatni okres że ma Ciebie tylko dla siebie :-)

No właśnie napiszcie - bo nie pamiętam jak u Was wyglądało to podwójne szczęście :-) przy tak małej różnicy - na co uważać :-)

Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
witam
jejku nie mialam czasu na t zeby wejsc na neta....

w sobote bylismy na weselun kuzynki m
po weselu swietnie, mala zrobila furore bo byla najmniejsza, nic jej nie przeszkadzalo spala jak zabita przy glosnej muzyce, Sewi sie wyszalal, nam udalo sie nawet zatanczyc razem tzn mnie i m :-D
ogolnie zdjec mamy malo bo nie bylo na to czasu - ale poki co to nie mam jak pokazac bo znow mamy ten sam problem z komputerem i nie moge ich wrzucic :-:)-(

poza tym pewnie juz slyszlayscie o tym mezczyznie z Rybnika i tej calej strzelaninie
powiem Wam taie rzeczy tylko i nas... :sorry2::sorry2:
domki widze z okna Seweryna daleko nie mamy jedyne co nas dzieli to tory....
ale na szczescie bylisy na weselu...
ale to co sie stalo to masakra... droga tam jest dalej zablokowana, nie ma przejazdu caly czas policja i inni...



dziewczyny nie mam nawet czasu na czytanie wszystkiego
net ogolnie slabo chodzi
mam mega sprzatania...
ehhh

Wszystkie Wasd serdecznie pozdrawiam :-)
 
Witam się:-)
Kluska e nie no jestem pod wrażeniem:tak::tak:Ruszyłaś pełną parą:tak:
Annaajra pare dni i Martynka się przyzwyczai takie oseski szybko się aklimatyzują a teść to świetny opiekun:tak:
Patrysia mała udana:-D spać przy weselnej muzyce fiu fiu:-D;-)
Przyszlirodzice też jestem ciekawa czy będzie Jas;-)
Myszko gdy byłam w ciąży obawiałam się usypiania, scen zazdrości tego że moja Julka która była już w pełni samodzielną dziewczynka zaczanie na nowo robić w majtki, przestanie jesć. Gdy urodziła się Oliwka, żadna z obaw się nie spełniła . Owszem, miałam dwa razy wiecej latania ,wiecej gimnastyki by zabawić trzy-latkę i oseska na tyle by nie przeszkadzał starszej;-) no i bajzel w domu dwa razy większy:rofl2:
 
Dzięki Cloe :-) na razie nie wyobrażam sobie tego chaosu razy dwa :-D

Dziewczyny - wydaje mi sie że trzeba by zrobić porządek z zamkniętym... za dużo dziwnych osób ma tam dostęp :-) które się nie odzywają już od dłuższego czasu :-)

Pozdrawiam
 
Witam sie i ja
Bardzo dlugo mnie nie bylo M przedluzyl urlop a jak wyjechal zepsul mi sie komp
u nas po malu poczytam co u was
bardzo Was pozdrawiam
 
reklama
Cześć Dziewczyny!

Wieki całe mnie nie było....:zawstydzona/y: Przyznam szczerze,że zaglądałam i podczytywałam co u Was,tylko na pisanie nie mogłam sie zebrać:-( Tyle rzeczy się po drodze wydarzyło...
Co u nas tak w wielkim skrócie. Marcelinka od 16 sierpnia chodzi do przedszkola.Nawet chętnie i oby nie zapeszyć :tak: Miewa oczywiście też i gorsze momenty niestety... Np. wczoraj została ugryziona przez koleżankę w ramię :sorry2: Podobno sie zrewanżowała popchnięcięm owej delikwentki,a więc radzi sobie dziewczę me:-D Jutro po raz pierwszy zostaje na "cały" dzień,aż ja ja odbiorę,bo do tej pory jest odprowadzana i odbierana przez Tatusia :-) Marcysia bardzo przeżywa ten nowy etap swojego życia,gada w nocy od momentu jak poszła do przedszkola:-D
Ja już wróciłam do pracy i musze Wam powiedzieć,że po takiej długiej przerwie jest mi bardzo ciężko się zaadaptować. Na moje miejsce została przyjęta kolezanka na zastępstwo do mojego powrotu,ale spodobała sie i zostaje i trzeba nas przeorganizować...Atmosfera tez jest nieciekawa,ach... Przychodzę do domu codziennie z bólem głowy,a tu jeszcze tyle do zrobienia. Kiedy wpadnę w te właściwe tryby to mam nadzieję,że bedzie mi łatwiej:tak:
Wakacje spędziliśmy na rozjazdach, trochę w górach, trochę u rodziców jednych i drugich, trochę na działce-szybko w każdym razie zleciało:tak:


Myszka-gratuluję zaciążenia!!Ale fajosko:-) Dbaj o siebie!

Ania_ajra- I Ty juz też wróciłaś do swojej pracy.... Michaś poszedł do innego przedszkola? Jak Martynka znosi Twoją nieobecnośc?

Kluska- kolejny już raz muszę napisać,że żałuję że nie mieszkamy bliżej Twojego przedszkola... Napisz jak zakończyła sie sprawa tego porażenia nerwu u Piotrusia.

Rekinasia-przepraszam Kocie,że nie odezwałam sie na Twoje wezwanie :zawstydzona/y:

Gosia- co u Was?

Dziewczyny wiecie, że nie zorganizowałyśmy spotkania? Może jeszcze nic straconego...

Przepraszam,że nie odpisuję wszystkim. Ale wszystkie Was mocno pozdrawiam!!!
 
Ostatnia edycja:
Do góry