reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Lutóweczki u lekarza (wizyty, badania, usg)

reklama
Solla, Choco i Nova gratuluje dobrych wiadomości! Myslałam, ze juz poznacie płeć, ale cóż, nic na siłe!
Ja mam wizyte jutro tak jak Bozienka i Kropek. Stresuje sie, ale nie dzidzia tylko nowym lekarzem. Prawie 2 tygodnie szukałam innego ginekologa i wszedzie gdzie dzwoniłam już do końca roku nie mieli miejsc :eek: w końcu znalazłam i pani od razu mnie zapisała na wizyte i teraz sie zastanawiam jak to jutro bedzie-kolejne rozczarowanie czy może euforia? ;)
 
reklama
Dziewczyny ja na szybko, bo chora i dopiero zaczynam na nogi stawać - ogólny nadrobię jutro.
Byłam u ginekologa w związku z rzadszymi ruchami, cudowna kobieta, wzięła za wizytę tylko 30zł a nie 120. Dzidzia zdrowa, gin ruszała moim brzuszkiem i trochę go denerwowała i rzeczywiście fikał a ja nie czułam, wiec to normalne i kopniaki mocne jeszcze mam czas aby poczuć. Ale młody daje mi znac codziennie teraz. Dodatkowow zrobiła mi też dopochwowe abym miała 100% pewności ,że syn i nie ma mowy o pomyłce - jajka jak malowane :) Jutro fotki wstawię. Trzymam kciuki za wszystkie wizyty jutro! Magda dopisz proszę u mnie : 1październik usg połówkowe, 4 listopad usg z wizytą. W międzyczasie mam wizytę u mojej ale tylko zwolnienie wypisze i zobaczy badania ale bez usg wiec nie dopisuje.
 
Do góry