rosmerta
Mama Hubka - lutówka'07
hejka
dzięki za numer, bo nie wiem czy czasem po 10 stycznia nie wezme już L4, troche mi juz ciezko siedzieć w pracy czasem
na najbliższą wizyte kazała mi zrobic badanie ogólne moczu, oraz krwi:morfologie i cukier.
jesli chodzi o spzital, to rzeczywiscie nie biorę koszuli ani szlafroka, bo po co mam brudzic swoje jak tam jest do wyboru i do zmiany tak czesto koszula jak potrzeba, wszystko dostajesz na izbie przyjęć odrazu.
jesli chodzi o zzo, to niby jest darmowe i dla kazdego, pod warunkiem ze anestezjolog jest akurat wolny i nie ma nikogo pod zzo czy cesarki. a nie wiem ile by trzeba by dać by sie mu nagle zwolniło...
no i nie pojadę w tym tygodniu na zakupy :-( mąż skrecił nogę w kostce i ledwo chodzi, a poza tym w Pati i Maksie swieżo po inwenturze i maja duże braki w towarze a dostawy od poniedziałku, a ja bym chciała mieć dobry wybór, więc muszę poczekać do przyszłej środy, ech.... jakoś wytrzymam
milego dzionka
papatki
dzięki za numer, bo nie wiem czy czasem po 10 stycznia nie wezme już L4, troche mi juz ciezko siedzieć w pracy czasem
na najbliższą wizyte kazała mi zrobic badanie ogólne moczu, oraz krwi:morfologie i cukier.
jesli chodzi o spzital, to rzeczywiscie nie biorę koszuli ani szlafroka, bo po co mam brudzic swoje jak tam jest do wyboru i do zmiany tak czesto koszula jak potrzeba, wszystko dostajesz na izbie przyjęć odrazu.
jesli chodzi o zzo, to niby jest darmowe i dla kazdego, pod warunkiem ze anestezjolog jest akurat wolny i nie ma nikogo pod zzo czy cesarki. a nie wiem ile by trzeba by dać by sie mu nagle zwolniło...
no i nie pojadę w tym tygodniu na zakupy :-( mąż skrecił nogę w kostce i ledwo chodzi, a poza tym w Pati i Maksie swieżo po inwenturze i maja duże braki w towarze a dostawy od poniedziałku, a ja bym chciała mieć dobry wybór, więc muszę poczekać do przyszłej środy, ech.... jakoś wytrzymam
milego dzionka
papatki
, normalnie czekam do 17 a potem niech juz to się kończy, całe szczeście ze ciąza ludzka nie trwa tylne co
słoniowa....
ale mam nadzieję, że dojdą wreszcie do skutku, bedę spokojniejsza. wczoraj zrobiłam wreszcie pierwsze pranko ciuszków dla maleństwa - wiem że jestem do tyłu z całym tym szykowaniem, ale tak sie jakoś nastawiłam, że urodzę w lutym, że wciąż mi się wydaje, że mam mnóstwo czasu. Musze się zmotywować bo przecież różnie to być może, co nie?
bo też mi coraz ciężej jest z brzucholkiem i skrzat coraz mniej miejsca ma, a co za tym idzie ruchy wszelakie coraz mocniej i nieraz boleśniej odczuwane są
, więc musieliśmy wybrac inny kolor w dodATKU Z NOWEJ KOLEKCJI I TAK NA 100% to nie wiem czy będzie ładny bo próbki materiału widziałam tylko na zdjęciach jakie mi przesłala pani ze sklepu...
.