chouette 24 to raczej za dużo dla maluszka, jemu trudniej poradzić sobie z tak suchym powietrzem.
My mieliśmy góra 20 a czasem nawet 19 na sam sen nocny i dziecko pięknie się zahartowało, żadnych problemów z katarem, zatkanym nosem itd.
wszelkie nawilżacze może i działają ale po co aż tak grzać, 20-21 stopni to spokojnie wystarczy a i lepiej się śpi na pewno.
My mieliśmy góra 20 a czasem nawet 19 na sam sen nocny i dziecko pięknie się zahartowało, żadnych problemów z katarem, zatkanym nosem itd.
wszelkie nawilżacze może i działają ale po co aż tak grzać, 20-21 stopni to spokojnie wystarczy a i lepiej się śpi na pewno.
to się biedna musiałaś namęczyć!!!ale dla takiego słodziaka warto.To zapewne wzruszający moment jak dzieciaczki zobaczyły braciszka,ciekawa jestem ich reakcji!!!Moja Nicol co rano otworzy oczy to pyta-"mamo czy już Wiktorek wyskoczył z brzuszka"
Widać też czeka niecierpliwie.
dlatego tak mnie to denerwuje, bo jakoś nie wyobrażam sobie rodzić bez niego
taki mniej więcej centymetr na centymetr.Tak się przestraszyłam że szok