mama Niki
Ewelina
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2010
- Postów
- 1 011
hej kochane:-)
już jestem jednak tęsknota za Wami silniejsza
moje samopoczucie i nasrtój już lepszy,jeszcze tylko jutrzejszy dzień przeżyć i dalej do przodu.
Kitek-no to faktycznie te wyniki mogły by być lepsze no ale co zrobisz ,z tym kabinowaniem to problem ale jest allegro wieć ok idzie wszystko dostać,moja też w tym tygodniu miała mieć jasełka w przedszkolu ale ją ominą bo nadal chora.
wczoraj byliśmy z małą prywatnie na kontroli a okazało się że nabyła nową infekcje a najlepsze że była 2 tyg w domku i niegdzie nie wychodziłyśmy także jedynie ktoś kto nas odwiedzał w domku musiał poczęstować Niki infekcją.Lekarz stwierdził że te same objawy co ostatnio ,kaszel nosek zatkany i na gardełku czop śluzowy a kaszle bo wszystko jej zcieka kazał dużo na dwór wychodzić i zalecił wizyte u dobrego laryngologa bo chciał by jeszcze ażebyśmy u niego skonsultowali co dalej bo byc może miec przerośnięty 3ci migdałek choć tego nie widać jak się zerka na gardło,jednak objawy -kaszel ciągłe oddychanie zatkany nos wskazywały by na to.Także dziś jedziemy do dobrego otolaryngologa więc zobaczymy co on powie.Kto wie może Niki ma po mnie predyspozycje bo ja jako maluch miałam usunięte 3cie migdały ,wieczne anginy no i nawet w tym roku usuwałam ostatnie migdały .No o 16 jedziemy także bede wiedziec co jest grane.Kurcze a jak nazłosc pracownik ema się rozłożył i bedzie m musiał zamknąć warsztat szybko bo ja nie czuje się na siłach ażeby sama za kółkiem z Niki jechać,zabardzo mnie mały uciska wiec boje się prowadzic bo źle mi się siedzi za kółkiem.Jutro też kłópot bo Tomek musi być z Niki bo ja na pogrzeb musze także jak pracownik nie przyjdzie jutro do pracy to warsztat bedzie musiał być zamknięty no chyba że ewentualnie teściu pójdzie na warsztat no zobaczymy.
Zaraz coś wszamam i lece z małą na spacerek a potem ją położe i cośik ugotuje chyba mielone a potem między czasie ogarnianie domku.
Miłego dziona dziewczynki i raz jeszcze bardzo dziękuje za słowa wsparcia i otuchy!!!!jak dobrze wiedzieć że jesteście i można na Was liczyć
Dzieuje kochane jesteście!zerkne tu wieczorkiem
już jestem jednak tęsknota za Wami silniejsza
moje samopoczucie i nasrtój już lepszy,jeszcze tylko jutrzejszy dzień przeżyć i dalej do przodu.Kitek-no to faktycznie te wyniki mogły by być lepsze no ale co zrobisz ,z tym kabinowaniem to problem ale jest allegro wieć ok idzie wszystko dostać,moja też w tym tygodniu miała mieć jasełka w przedszkolu ale ją ominą bo nadal chora.
wczoraj byliśmy z małą prywatnie na kontroli a okazało się że nabyła nową infekcje a najlepsze że była 2 tyg w domku i niegdzie nie wychodziłyśmy także jedynie ktoś kto nas odwiedzał w domku musiał poczęstować Niki infekcją.Lekarz stwierdził że te same objawy co ostatnio ,kaszel nosek zatkany i na gardełku czop śluzowy a kaszle bo wszystko jej zcieka kazał dużo na dwór wychodzić i zalecił wizyte u dobrego laryngologa bo chciał by jeszcze ażebyśmy u niego skonsultowali co dalej bo byc może miec przerośnięty 3ci migdałek choć tego nie widać jak się zerka na gardło,jednak objawy -kaszel ciągłe oddychanie zatkany nos wskazywały by na to.Także dziś jedziemy do dobrego otolaryngologa więc zobaczymy co on powie.Kto wie może Niki ma po mnie predyspozycje bo ja jako maluch miałam usunięte 3cie migdały ,wieczne anginy no i nawet w tym roku usuwałam ostatnie migdały .No o 16 jedziemy także bede wiedziec co jest grane.Kurcze a jak nazłosc pracownik ema się rozłożył i bedzie m musiał zamknąć warsztat szybko bo ja nie czuje się na siłach ażeby sama za kółkiem z Niki jechać,zabardzo mnie mały uciska wiec boje się prowadzic bo źle mi się siedzi za kółkiem.Jutro też kłópot bo Tomek musi być z Niki bo ja na pogrzeb musze także jak pracownik nie przyjdzie jutro do pracy to warsztat bedzie musiał być zamknięty no chyba że ewentualnie teściu pójdzie na warsztat no zobaczymy.
Zaraz coś wszamam i lece z małą na spacerek a potem ją położe i cośik ugotuje chyba mielone a potem między czasie ogarnianie domku.
Miłego dziona dziewczynki i raz jeszcze bardzo dziękuje za słowa wsparcia i otuchy!!!!jak dobrze wiedzieć że jesteście i można na Was liczyć
Dzieuje kochane jesteście!zerkne tu wieczorkiem
najchetniej z chaty bym niewychodziła a tu musze pojechac do gin na wizytę poszpitalną, miałam jechac w czwartek ale idzie juz na urlop do świąt.Do tego mam mega przeziębienie oczy mi łzawia i chyba poszło mi na zatoki
biorę zelazo mimo ze w zestawie witamin które mam jest 100% Czas około 30 tyg jest właśnie ryzykiem anemii w poprzedniej ciąży tez tak miałam.Przez tą anemię czuje się okropnie jestem osłabiona mam kołatania serca i apetyt mniejszy.