Ależ produkcja, udało mi się nadrobić dopiero kilka ostatnich stron.
Olcia - liczę że to fałszywy alarm i jeszcze o Sadze porozmawiamy.
Geniusia - a używasz płynu do higieny intymnej? Spróbuj zmienić na inny, bo ja tak miałam że używałam laktacyd wszystko było ok, nagle zaczęło mnie swędzieć, lekarz nic nie znalazł i kazał zmienić płyn. Jak ręką odjął nic nie swędziało. Okazało się że zmieniło się ph w pochwie i płyn który używałam od zawsze zaczął mnie podrażniać.
Munie - a jakiej długości masz szyjkę, bo mnie nie było kiedy zaczęły się problemy u Ciebie. Jeśli to Cię jakoś pocieszy ja z Wiktorem od 6 miesiąca miałam szyjkę koło 2 centymetrów, która na dodatek była rozwarta na długości 1 cm od strony dziecka (tak sie pchał głową). Leżenie, leżenie i jak przyszło w terminie co do czego to szyjka zawzięta i ruszyć się nie chciała. Nawet lekarz powiedział, że gdybym nie miała cc to trochę pomęczyłabym się.
A ja dziś miałam kiepski dzień, brzuch bolał jak na okres, było mi słabo a dziecię me bardzo chciało abym się z nim bawiła. Doszło do tego że jak m wrócił z pracy to położyłam się i nawet nie miałam weny aby do Was zajrzeć. Dobrze że już jest trochę lepiej.
Daissy, Sylcia - jak sobie dajecie radę z dzieciaczkami, bo ja powoli wymiękam, nawet karmienie młodego jest dla mnie uciążliwe nie mówiąc już o podnoszeniu, noszeniu i bawieniu się z Wiktorem. Chyba jakiś kryzys mam, dobrze że jutro weekend.
Isia - własnie też zaliczyłam Chirurgów - na scenie gdzie jedna z blizniaczek ma poruszyć stópką siedziałam z zaciśniętymi pięściami i łzami w oczach.