tynka szybkiego możliwie mało bolesnego porodu życzę i trzymam kciuki żeby wszystko dobrze było.
kitek81 pono wody odchodzą przed porodem tylko w 15% przypadków i tylko na leżąco, bo jak siedzisz albo stoisz to główka zamyka kanał rodny i nic nie wypłynie więc o tą przyszłotygodniową msze bądź spokojna
z tym spaniem to już takie uroki końca ciąży, też co chwila patrzę na zegarek i odliczam czas do rana, bo nijak nie wygodnie, jeszcze brzuszek sie napina, że o wizytach w toalecie nie wspomnę... ale może dzieki temu bedzie łatwiej do dzidzi wstawa w nocy
lady87 nie ma co się strachac, zawsze przeciez masz komorke ze soba, w razie czego mozesz zadzwonic po meza czy taksowke wezwac, nie zyjemy na odludziu

a mezem sie nie przejmuj, mój mi kiedys powiedział że tak naprawde dotarło do niego że będzie ojcem jak zobaczył naszego synka po porodzie i pono większośc mężczyzn tak ma, więc w tej ciąży nawet specjalnie nie próbuje udawa że cos do niego dociera.
ani83 to rok pełen wrażeń cię czeka: najpierw chrzciny, potem komunia - duze wyzwanie. też chciałam dzis do spowiedzi pójśc bo potem cieżko będzie, ale taka koleja ze odpuscilam. moze w piatek się uda, chyba ze wczesniej mi cc ustala to moze jeszcze jutro sprobuje.
idę robic krokiety ze szpinakiem, bo i tak tak mnie rozprasza bajka młodego że nie mogę się skupic na tym co piszecie... trzymajcie sie dziewczynki
