reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Luty 2013

Ania ja nie lubię karmić. to była jedyna rzecz jaka mi odbierała jakąś radość z macierzyństwa. nie chodzi o żadne podrażnienia, czy rany bo ból jest do zniesienia jeśli się chce karmić. dla mnie to było zbyt stresujące i krępujące. ja nie pójdę na spacer, nie usiąde na ławce w parku i nie nakarmię, przy kimś też - no tak działa moja psychika i tego nie zwalczę. każde wyjście to stres, a każdy wyjazd na dłużej niż 2,5 godziny wiązał się z odciąganiem mleka i tak czy inaczej zabawą z butelką.
jak przestałam karmić to nareszcie w pełni cieszyłam się tym co mam i o wiele bardziej już mi odpowiadało bawienie się z butelkami niż wieczne chowanie się. bycie mleczarnią nie dla mnie i tyle.
ja nie lubię jak ktoś nie spróbował jak to jest i z góry zakłada, że nie chce karmić, ale ja wiem co to znaczy i wiem, że tego nie polubię skoro 8 miesięcy do tego nie doprowadziło.
choć im bliżej porodu to zaczynam myśleć o karmieniu mieszanym - no ale tu ryzyko, że jak małe poczuje butlę to już mojego nie ruszy... do lutego mam trochę czasu.
ja jestem zdania, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko, a jeśli karmienie ma mi to szczęście znowu odbierać to już nie chcę...
a mm wcale złe nie jest. na karmienie piersią jest ogromna nagonka, ale wiele maluchów jest na mm i rosną zdrowo i jest ok
 
reklama
Gosiu najważniejsze jest żebyś robiła wszystko zgodnie z swoim sumieniem i cieszyła się macierzyństwem. Zrobisz tak jak uważasz:tak:
Ja powiem szczerze, że wywalałam cycka wszędzie:-) w sklepie, w parku nic mnie to nie obchodziło.
Każda z Nas wie i czuje co i jak ma robić z dzidziusiem bo to się nazywa instynkt macierzyński. ​Niestresujcie się mamy jeszcze dużoooo czasu na decyzję.
 
Gosia no i teraz cię rozumiem.

Ja bym nie miała oporów przed wywaleniem cyca wiadomo jakas ławeczka pielucha na cyc i jedziemy z koksem ha ha a przy rodzinie tez nie gdzieś w 2 pokoju ok.

Spróbowałaś sprawdziłas,że to nie dla ciebie i ok.

Zrobisz tak aby wam obojgu było ok
 
wiecie ja te 8 miesięcy wytrwałam tylko dlatego, ze mały mi to bardzo ułatwiał. po 1 Mikołaj nie domagał się częściej niż co 3 godziny, po 2 najadał się w 5, max 10 minut, po 3 jak już weszły stałe pokarmy to było mniej karmień i jakoś tak dotrwałam :/ ale to zdecydowanie nie dla mnie. przy pierwszym chyba tak na mnie ta nagonka na karmienie wpłynęła, że na siłę tak długo karmiłam. teraz już mam gdzieś co mówią i myślą inni. ja się chce czuć dobrze i cieszyć maluszkiem :-)
 
Poli wow ale podwyżka całe 200 zł czyli jakies 3-4 paczki pieluch he he

Tak se liste zrobiłam co na początek muszę mieć ciuszki na 56/62 kosmetyki, wózek,lóżeczko i inne [pierdoły i jak wsio nowe to wychodzi ok 5-6 tysiaków więc te beciokowe to kropla w morzu naszych potrzeb jak miesiecznie na kosmetyki, pieluchy ew mleko idzie kasy od groma przydało by sie takie 1200 co miesiąc przez pierwsze 3 lata życia dziecka to by było już coś na dobry start
 
Ależ się szarpnęli, 200zl więcej to przecież nic heh:-)

Dziewczyny z tego co wyliczyłam na 50 lutówek udzielających się na forum, z tego 37 zapisanych w liście i 13 nie dopisanych do listy spodziewamy się na razie: ośmiu dziewczynek i piętnastu chłopców.
No i jak widać, nadal nasi chłopcy przewyższają dziewczynki dwukrotnie.
 
Witam sie wieczornie:)
Bella gratuluje juz pewnej dziewuszki:) tak sobie pomyslalam czytajac o twoich przezyciach, ze ja gdyby przyszlo mi czekac tydzien to juz na nastepny dzien umowilabym sie do 3 innych ginekologow aby wszystko sprawdzic. Ale dobrze, ze pani ginekolog wyrozumiala i mila i wszystko wyjasnilo sie od razu:)
Gosiu ja mam taka ogromna karte ale ona zostaje w szpitalu, sa w niej wszystkie moje choroby i wizyty w szpitalu, oprocz tego mam teczke formatu A4 z kilkoma stronami, ktora dotyczy tylko ciazy i zabieram ja ze soba do domu i na wizyty do lekarza. A dostalyscie dziewczynki w szpitalu taka karte do wypelnienia do Supervalu, na wyprawke dla przyszlej mamy? Bo ja dostalam razem ze wszystkimi gazetkami i ulotkami w teczce:)
Nacik zrobione:) a tam tylko raz mozna zaglosowac czy np. kazdego dnia oddac jeden glos, bo ja FB jestem codziennie i moge codziennie kliknac:)

ale mam teraz ochote na sernik:) uwieeeelbiam a jest to ciasto ktore mi nie wychodzi:zawstydzona/y:
 
reklama
martik77 - dostałam też to do SuperValu i już wypełniłam, ale zaniosę później, bo juz powoli nie mam gdzie te wszystkie rzeczy chować. Co do tej teczki, to ja ją mam w szpitalu, nie dają jej nikomu, tylko jak przychodzisz na wizyte, to ona już tam jest i nie trzeba taszczyć ze sobą :-)
 
Do góry