reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Luty 2013

wow... :szok: na_cik, nie przypuszczałam, że z rozszczepem można coś zrobić jeszcze jak dzidza jest jeszcze w brzuszku :szok:
My się zastanawialiśmy, czy robić to 3D czy nie (póki co wiemy, że Maluch rozwia się prawidłowo) ale jednak zrobimy, bo głupio nam, żeby pierwszy synuś miał taką pamiątkę, a drugi nie. No a przy okazji upewnimy się dodatkowo co do Jego zdrówka :tak:

No właśnie podobno się da. Inna sprawa,że to pewnie kosztuje jakieś nienormalne pieniądze.

domikcw młody też ma takie dni,że go prawie nie czuć. Wydaje mi się,że jak się przekręcą w stronę Naszych "wnętrzności" to możemy ich nie czuć. Na tym etapie nie ma co się tym tak bardzo denerwować. Ale popytam jeszcze dzisiaj o ruchy na wizycie.
 
reklama
Witam po weekendzie.
Ostatnio jakoś nie mam czasu w weekend do was zajrzeć.:eek:
W weekend była u nas moja siostra i oczywiście nie mogła się napatrzeć na mój brzuszek. Twierdzi, że jest taki okrąglutki, nie taki jak ona miała, gdy była w ciąży. No a ja mówię, "ciekawe jak długo będzie taki okrąglutki", ostatnio strasznie szybko waga skacze:crazy:

Poli u mnie też noce są coraz gorsze, coraz częściej się budzę, bo nie mogę sobie miejsca znaleźć. Raz się przytulam do Marcina, a po chwili muszę się obrócić na drugi bok. Jednak najlepiej usypia mi jak jestem obrócona do ściany, na prawym boku, ale to chyba już lepiej niż na plecach.:-p

Gnidka super, że z maleństwem wszystko ok. :-)

Ja jutro rano muszę bardzo wcześnie wstać, bo jedziemy po samochód do woj. zachodniopomorskiego, więc trochę drogi przed nami. :szok:
Teraz na razie Was opuszczam, bo idę do koleżanki na herbatkę. :-D
 
Bella biedaku, Ciebie też przeziębienie dopadło?:( I biedny Twój psiuniek:-:)-(
Żanetka, jakaś plaga wymiany aut na BB;-) Jest już nas 3:) Mój mąż dziś idzie podpisać umowę sprzedaży, serce boli, że za bezcen sprzedajemy, ale i tak bywa...A nasze brzuszki rosną;-) Moja mama dzwoniła mi powiedzieć, że ona w 9 miesiącu miała tylko ciut większy od mojego teraz:eek: Miarka metrowa już się nie przydaje hehe.
Na_cik, ja jakoś codzień czuję Leonka. Jedynie sa dni, że jest spokojniejszy i wtedy od razu wyciągam detektor tętna- panikara:no:

Poprasowałam masę ciuchów mężusia i plecy bolą..Tak siedzę i się zastanawiam, jaką kurtkę kupić na zimę, by jeszcze potem sie przydała..:hmm:
 
Witam cioteczki:-)
dziś się wyspałam za wszystkie czasy moja córeczka obróciła główka i już nie siedzi na moim pęcherzu. Nie wstałam na siusiu przez cała noc:-)
trzymam kciuki&&&& za wizyty;-)
witam nowa mamusię:-)
 
moje dziecko siedzi właśnie z mega katarem :wściekła/y: w zasadzie mogłam się tego spodziewać po takiej zmianie klimatu, ale nic nie pasuje teraz... w środę mam wizytę, sąsiadki nie ma więc nie mam go z kim zostawić, mąż będzie musiał zabrać wolne ale chciał ze mną jechać do szpitala, a jak młody będzie chory to musi z nim zostać :/

mam ochotę na pizzę, ale o ile na ciasto wszystko mam to z dodatkami jakos cienko sie w lodowce zrobilo
 
Gosiu - pewnie zmiana klimatu młodemu wyszła noskiem... oby szybko przeszło.

Witam nową mamę...

Ja dziś w sumie leniuszkowo, podreptałam na zakupy prawie nic nie kupiłam a ledwo do domu doszłam bo mi słabo było masakrycznie potem pospałam a jak wstałam szybko zrobiłam pieczarkową by mąż z głodu nie padł i do tego mu ziemniaki i schabik.

Teraz zmykam na moje seriale poodpoczywać bo plecy dają mi się we znaki nawet jak leżę na boku lewym :-(

Normalnie dostaję depresji bo jak tak dalej pójdzie to mnie chyba do łozka ból przykuje... w środę wizytka wpierw połówkowe potem zwykła wizyta i troszkę stresa mam wolałabym już być po i wiedziec,że wsio ok.
 
Gosia zdrówka dla synka!
Bella jak tam negocjacje? biedna sunia:(
poli my też na etapie próby sprzedaży naszych "bryk" i kupna czegoś większego typu VW Sharan, ale ciężko idzie sprzedaż:crazy:
Zanetka udanego zakupu autka:-)
 
witam i ja nową mamusię:-D
bella
walcz, nie idź na żadne ustępstwa:-D
gosia witaj po wakacjach:-D i zdrówka dla synka
ach te samochody, nie miała baba kłopotów to se samochód kupiła:rofl2: mój mąż co trochę wspomina o wymianie, ale nie ma funduszy na to więc musi być co jest... teraz są inne wydatki:confused2:

moje dziecie też sie mało rusza dziś mnie tylko z raz kopnął
 
Współczuję wam historii z samochodami. Z tym zawsze tyle zachodu i nerwów. My na szczęście may już to za sobą- nasze autko ma dopiero niecałe 3 latka i na szczęscie dobrze służy, więc szybko zmiany nie będzie:)

Co do psania- mnie tez się ciężko przewrócić na drugi bok. Za to od 2-3 dni malec tak kopie, że teraz to juz czuję go prawie cały czas:)

No i zmarzłam niesamowicie:) ale nie żałuję- wytrzymało bez deszczu a jak kupiłam wszystko co sobie umyśliłam na dziś:)

Miłej nocki lutóweczki:)
 
reklama
No ja w końcu w domu. Pogadałam sobie z koleżanka, pobawiłam się z jej 9-miesięczną córeczką i mam dosyć:-p

Poli masz racje, masowa wymiana aut:-) My już od jakiegoś czasu myśleliśmy nad zmianą auta na większe, już stare zostało sprzedane, teraz szukamy czegoś innego. Miejmy nadzieję, że jutro kupimy te, które mamy na oku;-)

Klowee jeśli chodzi o samochód, my akurat nie mieliśmy wyjścia. Stare auto już się nie nadawało, nie miało pasów z tyłu, które są niezbędne przy dziecku i do tego było już na dobiciu. :confused2:
 
Do góry