Widze na tapecie temat bólu pleców przyczyn jest wiele i wcale nie jest powiedziane,że dopadnie tylko te co miały z plecami problem prędzej bo i w ciązy ok 50-80 % kobiet miewa takie bóle pleców.
Jak dziewczyny pisały może być od hormonów, rosnącego brzuszka, nawet rosnących piersi o 2-3 rozmiary u niektórych i już inaczej kręgosłup to odczuwa, pozycja ciała się zmienia, tak jak środek ciężkości, wzrost masy ciała więc i obciążenie kręgosłupa i miednicy, później ułożenie maluszka, od długiego siedzenia, stania, dźwigania cieżarów chocby to były 5 kg zakupy ale wiadomo od hormonów więzadła stawowe rozluźnione po to by było miejsce dla rosnącej macicy a odbija sie to niestety na plecach bo inaczej sie odczuwa każdy ciężar na nich skoro więzadła mało stabilne ... stąd między innymi bóle stawów krzyżowo- biodrowych
z kolei rosnący brzuszek pociąga za soba kregosłup lędźwiowy, pogłębia sie lordoza, w odcinku piersiowym plecy sie zaokrąglają a w szyi nastepuje wygięcie do przodu
Mięsien brzucha sie rozciaga robi miejsce dla macicy i nie stabilizuje juz tak pleców jak powinien...
Nie dziwię się,że niektóre z nas mając spore brzuszki i piersi większe uskarżają się na ból brzuszka a te z mniejszym brzuszkiem tak samo wszak i u nich hormony działają, robi się w brzuszku miejsce na rosnąca macicę, może wizualnie tego nie widac bo brzuszek mały, ale wszystkie procesy u nas dzieja się tak samo i daja podobne dolegliwości i nie ma co się dziwic a ja boli bo ma mega brzuch a ja tu z małym brzuszkiem i tez cierpię...
Dla mnie to wcale nie jest śmieszne... tak działa natura co jest niestety dla nas uciążliwe nawet jak sie miało prędzej zdrowe plecy... a co dopiero jak ktoś ma juz jakieś zwyrodnienia ?
Nic tu śmiesznego i niezrozumiałego wystaczy doczytać.
A co najlepsze nieważne czy sie ma w pasie na starcie 70 czy 100 cm i tak macica z 50 g zamienia się w 1 kg więc miejsca potrzebuje sporo i tu zagadka gdzie ona sie rozpycha u mam z małym obwodem w brzuchu?
Poli no masz mąz się cieszy,że ci piersi rosną a ty cierpisz...