No własnie mi sie wydaje, że jak Miki miał, to niestety jest wiekszy % na to, że drugie też będzie miało
Coś mi tak pielęgniarki mówiły, że skłonność do tej żółtaczki może być uwarunkowa genetycznie.
Na 'dobre' rady od osób trzecich jest tylko jeden sposób: wpuścić jednym uchem i wypuścić drugim ;-) Choć to się tylko tak łatwo mówi... mnie też nie raz szlak trafiał

Coś mi tak pielęgniarki mówiły, że skłonność do tej żółtaczki może być uwarunkowa genetycznie.Na 'dobre' rady od osób trzecich jest tylko jeden sposób: wpuścić jednym uchem i wypuścić drugim ;-) Choć to się tylko tak łatwo mówi... mnie też nie raz szlak trafiał




niby 2 maiesiace ale różnie może byc.