reklama
Magduska
Mama 2 super chłopaków
- Dołączył(a)
- 6 Wrzesień 2005
- Postów
- 4 974
Babeczki czy wy macie ciągle zachcianki na jakieś jedzonko?? Ja już sama nie wiem. Ciągle bym jadła słodkie i słodkie. Chlebek na śniadanko to nie jak zwykle jadałam z serkiem teraz tylko musi być dżemik albo miodzik no aLBo NUTELLA
. Jedynie obiad jem normalny, hehe
dynia
papla maniakalna
Wiedzę, że nie tylko ja mam słabość do mdlących słodkości. Moja miłość to napoleonki 2 sztuki muszę zjeść żeby prawidłowo funkcjonować.
W ostatnim tygodniu włączyło mi się na rosołek z cienkimi kluseczkami i twardawą marchewką. Poza tym frytki, placki ziemniaczane i ogórki kiszone mojej mamy chyba w życiu mi nie zbrzydną,
W ostatnim tygodniu włączyło mi się na rosołek z cienkimi kluseczkami i twardawą marchewką. Poza tym frytki, placki ziemniaczane i ogórki kiszone mojej mamy chyba w życiu mi nie zbrzydną,
Właśnei słodycze sa straszne kto to wymyślił ?? ?? ;D
Ja codziennie musze cos zjeść nawet małą kostke czekolady ale musze 
Placuszki były wczoraj z 3 zmienaiczków pychota mężus nie lubi a jak go nie ma to ja sobie robię !! Bigosik mam od babci ;D też pójdzie do brzusia!!
Placuszki były wczoraj z 3 zmienaiczków pychota mężus nie lubi a jak go nie ma to ja sobie robię !! Bigosik mam od babci ;D też pójdzie do brzusia!!
reklama
Myfa80
mama Hubcia i Wojtusia
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 6 526
mnie dobija to ze to do czego wstret mialam na poczatku ciazy...teraz niby mogla bym zjesc ale jakos wraca mi zaraz jakies wspomnienie i nie jem....tak samo na widok warszawskiego championa robi mi sie nie dobrze.....nie zle....
ide chyba sledzia zjesc....
ide chyba sledzia zjesc....
Podziel się: