Kamia_22
mamuśka Tymuśka 02.05.11
Kamcia z ta cierpliwościa do męża a do dziecka to św prawda
Lepi współczuje jazd z córeczką, no dziewczyny mają racje, ze krzyk nic nie pomoże a nawet przestraszy tylko dziecko ale rozumiem że nerwy czasem puszczają. dobrze wtedy na chwilę odłożyć dziecko np do łóżeczka i na dosłowanie 2, min wyjść i głęboko poodychać albo napic sie czegos zimnego i wrócić do malucha. powodzenia:*
Styna pół roku to fajny efekt, a Nadie nieprzespane noce też męczą więc wydaje mi się, ze decyzja mądra:-)

Lepi współczuje jazd z córeczką, no dziewczyny mają racje, ze krzyk nic nie pomoże a nawet przestraszy tylko dziecko ale rozumiem że nerwy czasem puszczają. dobrze wtedy na chwilę odłożyć dziecko np do łóżeczka i na dosłowanie 2, min wyjść i głęboko poodychać albo napic sie czegos zimnego i wrócić do malucha. powodzenia:*
Styna pół roku to fajny efekt, a Nadie nieprzespane noce też męczą więc wydaje mi się, ze decyzja mądra:-)
Gabi też z tych wrażliwców-płacz na zawolanie. ehhh
.
. Nie wiem jak, ale leżała z boku, musiała się kulnąć jak na płaskim zawsze to robi. Od bardzo dawna słyszałam wreszcie Jej płacz, ale nie było to dobre doświadczenie. Nie płakała mocno, ale sam fakt, że moja Miniula mi spadła:-(. Przytuliłam Ją i było ok, to boleć nie musiało, na szczęście kocyk tam leżał. Chyba leżaczek pójdzie w odstawkę. Nie wiem gdzie teraz będę ją posadzać.