reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2012

Paulinka ja z kolei na 40-tkach :tak:zaglądaj może inne też czasem coś w końcu skrobną bo potem to juz chyba zostanie sam rok bez miesiąca jak to jest w starszych rocznikach:-(,Na wycieczce rowerowej Amelia ściągneła bucik i go gdzieś wywaliła na szczęście już mocno ściorany na przyszłośc zostawię ja w samych skarpetach nawet jak ściagnie wyjdzie taniej nie miałam już sił wracać by szukać zreszta jaka pewnośc ,że bym znalazła częsć trasy była po dośc ruchliwej ulicy więc może już rozjechany?
 
reklama
my też mamy za sobą zagubiony bucik, z tym, że nasz był noszony może ze 3 razy? Zgubił praktycznie nowy, też nie odzyskałam - spisany na straty :-(
 
U nas na szczęsie buciki w komplecie do domu wracają:) Za to smoczków zgubiliśmy ilość niezliczoną:) A łańcuszka Mikutek nie toleruje, bo ciągnie go, że wnet ubranie z siebie by zdarł. Odniosłam dzisiaj sukces- Moje dziecko zjadło kaszkę mannę:) Odrzucił łobuz kaszki owocowe już dawno, a od paru dni mleka też nawet łyczka nie przełknie, Butelką rzuca i nakarmić się nie da, Więc dzisiaj zrobiliśmy podejście z kaszką manną (wcześniej też jej nie chciał) no i w butelce oczywiście odrzucona, a z garnka łyżką wyjadł wszystko:)))
 
Witajcie, my juz prawie po wakacjach. Było super. ale nie obeszło się bez sytuacji stresowych. Jutro jeszcze do Wrocławia na dwa dni i do domu. Już mi się tęskni za swoim łóżkiem.
Starań ciąg dalszy, bo w lipcu znów się nie udało.
Ninka rośnie i jest coraz mądrzejsza, zaczyna mówić, dziś np przy śniadaniu powiedziała "kurw.." :) mam nadzieję że to przypadek.
I wiecie co, chce mi się polskiej złotej jesieni.
 
Annte wakacji zazdroszczę:) Też już powoli tęsknię za jesienią... He he to się Ninka udała:) My po staraniach w tym cyklu i czekamy na wynik:) Jeszcze jakieś 10 dni... Ale nastawiam się, że raczej się nie udało...:(
 
Dzień doberek!
No to urlop skończył się ostatecznie:-(
W Polsce było super, jak zwykle za krótko...
Mały miał tyle nowych wrażeń, że kiepsko sypiał.
Właściwie żadnej nocy nie przespał w łóżeczku, zawsze lądował u nas.
Za to po powrocie śpi jak suseł i bez problemu zasypia. Troche się martwiłam bo po Grecji dał nam do wiwatu. Jak widać niepotrzebnie.
W samolocie też bez problemu, uszy go nie bolały i nie płakał. Jedynie jęczał, że trzeba siedzieć na tyłku.
Rozrabiak się z niego zrobił na 102. Wszędzie go pełno, biega nie chodzi, ściąga co tylko w zasięgu ręki, wspina się gdzie popadnie a największym hitem są samochody (głównie koła i nadkola), wózki i rowery. Swój nieswój, trzeba dotknąć, pokęcić, obmacać i spróbować. Na dodatek ma charakterek i potrafi pół parku przebiec jak sobie upatrzy cel:-D
Przedwczoraj nogi mu się poplątały i zaliczył bliskie spotknie z rogiem ściany. Pięęęęękną ma śliwe;-)
Anik 3mam kciuki za remont, obyście szybko się przeprowadzili do własnego miejsca. I baaardzo Ci gratuluje postępów w odchudzaniu. Ja ma ciągle 3 na plusie i nie mogę zgubić:-:)-(
Aga7151 nie pomogę bo mój Mały od pierwszego dnia śpi w swoim pokoju ale 3mam kciuki za powodzenie przeprowadzki.
Paulinka mój śpi bez poduszki. A na jakiej śpi Mikołajek? I na jaką chcesz zmienić?
Annte Ninka wymiata:-)
No i tyle. Zmykam na spacer, za oknem już czuć jesień.
Miłego dnia!
 
A no tak ta pora to przedjesień tak jak jest przedwiośnie tak teraz przedjesień na razie nie ma źle ale ja najgorzej sie właśnie czuję we wrześniu nie wiem czemu jakaś taka rozbita i wszystko mnie boli obecnie biorę glukozaminę może pomoże ale to trza brać kilka miechów by efekty były więc raczej różne reumatyki będę miewać no dla pocieszenia za lat ileś tam też wam będzie to i owo dokuczało więc proszę się nie śmiać ze starej azuli;-)Ninka chyba przypadkowo no i dlatego staram się raczej unikać niecenzuralnych słówek jak się tak raz w sezonie wymknie jakiś Ch czy ku to wsio dziecku sie nie utrwala mam nadzieję
 
Hej,

9 kg na minusie! Bosko :-D Oby tak dalej :tak: Tylko ćwiczyć codziennie nie mogę, bo np. dzisiaj mój syn potrzebował kompletu rodziców do usypiania, w dzień za dużo biegania, a o tej porze to mi się już nie chce - skrobnę posta i po prostu idę spać.

Annte - Ninia boska! Mój ostatnio nauczył się powtarzać po mnie "miau" (udajemy kotka, próbuję nauczyć jak mówi piesek i takie tam pierdółki).

10 września panowie wkraczają na moje włościa, Boziu - może pod koniec października już będę na swoim.

Co do wakacji - może teraz we wrześniu skoczymy nad morze, na 10 dni chociaż, razem. Teściowa co prawda przebąknęła, że będzie za tydzień, więc mogłaby nas zabrać, ale... ja nie chcę jechać znowu sama, sama użerać się wieczorami z małym... Po 2 tygodniach z nim sam na sam potrzebowałam 2 tygodni dla samej siebie :baffled::baffled:


Poza tym Mały biega, mamy za sobą wizytę u chirurga i szycie brody, poparzone palce... Więc rośnie mi prawdziwe chłopaczysko :eek:

Ja też staram się nie mówić brzydko przy Krzyśku, ale czasami potrafi mnie tak wyprowadzić z równowagi (!!!), że mi się samo wymsknie (głównie w nocy :sorry2::sorry2:).

Dobrej nocki ;-);-);-)
 
Witam z rana piję kawkę .Amelia zjadła serek był3 pobudki w nocy.Mam iść do mamy chrzestnej małej na klachy ,a przy okazji zetnie mi włosy ja nie wiem ale one jakoś tak szybko odrastająco 3 tygodnie mus obciąć szkoda ,że Amisi tak fajnie nie rosna marzę o kitce na czubku łebka:-);-).Anik na pewno na Boże Narodzenie będziecie u siebie ,a nad morzem we wrześniu musi być cudnie .Ucałuj Krzycha pozdrów Maćka:-D.Ja jeśli mama by ze mną jechała może wybiorę sie do młodych we wrześniu bo sama jakoś nie mam odwagi dużo przesiadek nie znam trasy no i nie mam dwudziestu kilku lat .Jednak raz w roku wypadałoby przegląd gospodarstwa domowego synowej zrobić;-)
 
reklama
Hej dziewczyny :-)
Ja dzisiaj zaliczyłam laboratorium z rana, teraz czekam do czwartku na wyniki i się okaże czy będzie potrzebny antybiotyk czy nie.
Dzisiaj mam wolne od siedzenia za biurkiem ale za to mam się uczyć. Oczywiście jak już ogarnę mieszkanie, pranie i gotowanie obiadu ;-)
Poza tym u nas ok. Miałyśmy z Ulą jechać w przyszły weekend do mojej koleżanki do Kalisza ale chyba trzeba będzie to jeszcze o tydzień przełożyć. Za to jak pogoda dopisze, w niedzielę wybierzemy się do zoo safari.

Azula- raz do roku przegląd? Co z ciebie za teściowa ;-) Kontrola przynajmniej dwa razy do roku na święta i jeszcze ze 2 razy wyrywkowo bez okazji ;-)
 
Do góry