reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Maj 2012

Ja też kiedyś mieszkałam na 36 metrach i uważałam ,ze to jest dużo .
Potem na 38 i jeszcze lepiej było.
Następne mieszkanie,które wynajęliśmy miało 68 m + balkon ,więc było ogromne ,a potem to już nasz dom .
I po latach stwierdzam ,że większego w sumie mieć nie muszę ,ale w mniejszym to już bym się nie zmieściła .:-D:-D:-D
Prawda jest taka,że człowiek do dobrego to się szybko przyzwyczaja .:zawstydzona/y::zawstydzona/y::rofl2::rofl2::rofl2:

Dziewczyny trzymajcie za mojego młodego kciuki ,bo jedziemy z nim do okulisty.
Ze względu na jego niepełnosprawność to i tak jego badanie wygląda nieco inaczej ,ale cyrk pewnie znów odstawi,że go całe stowarzyszenie będzie słyszało....:baffled::baffled:
 
reklama
Z Kubusiem na przekupstwo nie pójdziesz .To cholerne spektrum autystyczne mocno go wyczula na wszelkie zmiany.
Najważniejsze jest tu i teraz ,więc żadna nagroda odroczona w czasie nie wchodzi w grę .
Ten typ tak ma ,oby znów nam nie uciekł....:baffled::baffled: to damy radę .:tak::tak:
 
Australia by was oduczyla szybkiej jazdy :p "Nowi" przewaznie jezdza po polsku do pierwszego mandatu... Zaraz na poczatku zaplacilismy 250 dolarow, bolalo bardzo, szczegolnie ze wowczas jeszcze pracy nie mielismy i szlo z polskich bardzo skapych oszczednosci. Najnizszy mandat za predkosc to $125 (chyba ze ostatnio cos zmienili, ale na pewno nie na mniej) i wystarczy przekroczyc juz o 4km/h. A kamery sa w wielu wielu miejscach, a nawet jak te sie wyhaczy, to jeszcze tajniacy jezdza. Niektore kamery w ciagu roku potrafia i 2 miliony dolarow zarobic... Punktacja karna tez nie jest zachecajaca - tylko 12 punktow na 3 lata. Bardzo latwo jest dostac 3 punkty od razu, a w dlugie weekendy w niektorych miejscach jest punktacja podwojna :p Do tego limity sa czesto naprawde smieszne, bo drogi dosc dobre, tzn bardzo dobre w porownaniu do polskich. Na autostradzie max 110, a najczesciej 100, a dosc czesto nawet 80km/h Czasem czlowieka tak to wkurza, bo droga gladka, prawie pusta, 4 pasy, a tu sie czlowieku turlaj, bo jeszcze ktos cie zlapie, jak bedziesz mial 85 na liczniku.

Ale cos za cos. Nie boje sie tu jezdzic, wiem, ze nikt na mnie znienacla nie wjedzie, ze nikt nie bedzie trabil, bo jade przepisowo ;) Wypadkowosc jest duza, ale to sa wypadki typu drobne stluczki - zerwany blotnik, male wgniecenie karoserii. Smiertelnych wypadkow bardzo malo, a jak sie zdarzy, to rozdmu****a to jak jakas super afere. Takze wiekszosc drogowych kolizji jest spowodowana wlasnie ograniczeniami predkosci. Paradoks... ale jak patrzysz czesciej na licznik niz na droge, a dodatkowo ludzie intuicyjnie hamuja przed kamerami, nawet jesli jada przepisowo, i nagle ze 100 auto przed tobba ma 85, to czego sie spodziewac? Jeszcze dosc czesto bilboardy ostrzegawcze, typu zrzuc piatke albo jestes na celowniku (i zdjecie policjanta z drogowki). To co jest dobre, choc wkurza, jak sie na taka akcje trafi, to dosc czeste sprawdzanie alkoholu i narkotykow i kierowcow. I dla takich nie ma litosci. Od razu zabierane jest na miejscu prawo jazdy na jakis czas.

Pisalyscie jeszcze o domach. My od poczatku mieszkalismy sami - w wynajmowanych mieszkaniach, a potem domach w Australii. W koncu wybudowalismy ten nasz wymarzony domek z ogrodkiem. Mieszkalismy tam 3.5 roku, po czym zdecydowalismy sie jednak wynajac nasz dom obcym, a sami tez mieszkamy na wynajetym. Trudna to byla decyzja, ale widze, ze jednak dobra. Mieszkamy tuz przy pracy, dzielnica duzo drozsza i nawet jesli byloby nas stac tutaj cos kupic, to sie nie oplaca. Roznica jest duza - nasz dom teraz warty ok. 530tys, a te wynajmowany 1.2 mln. Jest niewiele mniejszy od naszego (nasz mial 210m2 + podwojny garaz), pomieszczen tyle samo tylko bardziej kompaktowe, no i mini-ogrodeczek z znacznej czesci z betonu i zielone tylko dookola, tak zeby grilla i stolik postawic, czyli cos bardziej jak taras. Ale za to 1.5 godziny dziennie zyskujemy na dojazdach, mamy znacznie lepszy dostep do mnostwa parkow, blizej do wiekszosci znajomych, do naszego kosciola 10 minut zamiast 40. No i wolne soboty, bo we wlasnym domu zawsze bylo cos do zrobienia w srodku lub w sporym ogrodku.
Najbardziej mi brakuje porzadnych okien, izolacji, bo dom budowalismy troche po polsku, teraz za to mamy wieksze rachunki za ogrzewanie i chlodzenie :p

Zreszta dzidzius nam troche zmienil plany domowo-inwestycyjne i w ciagu najblizszego polrocza bedziemy musieli sprzedac nasz dom, zeby utrzymac dom na inwestycje, ktory jest w dobrej dzielnicy, a w ktorej niestety tymczasowo ceny nieco spadly i nie mozemy go w tym momencie sprzedac, a wszystkich kredytow nie utrzymamy z jednej pensji. Ale co tam :) Przeciez i tak zdecydowalismy sie wynajmowac, wiec trzeba troche emocjonalnie sie odciac od naszego domu marzen.
 
Witajcie!
Cos ten wczorajszy dzien jednak nie byl udany.W sensie,cieplutko,slonecznie,ale...wieczorem u kuzynki meza tez sie zle czulam i nie moglam nawet normalnie z nimi kolacji zjesc(siedzialam i grzebalam w talerzu,skonczylo sie ze 3/4 porcji pasty zjadla corcia).Dobrze,ze chociaz V sie czula dobrze,ale dzis ponownie ma temperature,nie za wysoka,ale zawsze :-(
Ja za to od rana zrobilam pranie,rozwiesic je teraz musze,zjadalam mini-sniadanie,zamiotlam podloge i leze.I tyle z moich prac domowych.
Powodzenia na badaniach i wizytach!
As oby juz sie wiecej tak nie zdarzylo!
 
Witajcie majowki.... as powodzenia u okulisty, pieszczoszka trzymam kciuki za pozytywne wiesci od ginekologa.

Wszyscy piszecie o domach i metrarzach... zazdroszcze wam wlasnych mieszkan, domow i planow na dom a przede wszystkim pomocy ze strony rodziny.
My zadnej pomoc ze strony naszych rodzin nie mamy... moja zreszta daleko ode mnie o 1000km, rodzina slubnego (jedynaka) mieszka blisko, ale zyjemy na stosunkach takich ze widzimy sie raz na 2 tygodnie na herbatce. Takze wszystko co mamy zawdzieczamy sobie.
Wczesniej wynajmowalismy male mieszkanko 45m2- nie powiem bylo tragicznie ciasno.... od pol roku wynajmujemy 100m2 i jest luksusowo, kocham przestrzen. Fakt barkuje ogrodka, ale wszystkiego miec nie mozna :-)
 
Witam z rana:tak:
As powodzenia u okulisty,oby Kubus dal sie zbadac:tak:
Dziewczyny majace dzis wizyty trzymam kciuki, wszystko bedzie dobrze:tak:
fiore jak mala ma goraczke to widac organizm walczy z choroba:tak: U nas mowia zeby do 38st goraczki nie dawac nic przeciw goraczkowego:tak: Troche Ci zazdroszcze ze mieszkasz we Wloszech:tak: Moja siostra tam mieszka i rok temu pojechalismy do niej na wakacje:tak: Zakochalam sie w tym kraju:tak: Mam nadzieje ze kiedys jeszcze tam pojedziemy:tak:
Rano wstalam mala wyprawic do przedszkola, a teraz juz mam wstawiona zupke,pozniej musze isc na zakupy:tak: Moj m odbierze mala po pracy:tak:
Co do prawo jazdy mam je od ponad 3 lat:tak: Jeszcze nie dostalam zadnego mandatu i mam nadzieje ze nie dostane:-D Moj G cieszy sie ze mam prawo jazdy bo jak gdzies pojedziemy on moze sobie wypic piwko;-)
Ide skonczyc zupe
 
reklama
Andav my tez liczymy tylko na siebie samych,nikt nam nic nie pomaga i tak jest lepiej,przynajmniej nie czuje sie zobowiazana "moralnie" ;-);-);-)
Do wiosny mielismy mieszkanko ok.60m,teraz mamy 2xtyle.I wystarcza-wlasnie sie smieje,bo dziecko w salonie oglada bajki i zaczelo mnie szukac wolajac "mamma-mammaaaaa",wiec sie pogubic mozna i na 120m :-pOgrod mamy wspolny z innymi,a to jakies 1000m2,wiec dzieciaki maja gdzie sie wyszalec.Podobno na lato zamotnujemy wspolnie basen.Czas pokaze ;-)Do tego mieszkamy w niskich gorach,wiec super powietrze i wogole klimat idealny.W PL chorowalam pare razy do roku na zaplenie pluc,wyjechalam tu i sie rozchorowalam 2razy tak powazniej,w tym jedno zapalenie pluc w pierwsza wloska zime(przez glupote,ale o tym kiedy indziej),a drugi raz w lutym na grype.Koniec.
Dorka a siostra na poludniu czy polnocy Wloch mieszka?Kiedy ponownie wpadniecie,zapraszam do nas:-)
 
Do góry