little_nina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2011
- Postów
- 636
Podziwiam że tyle zrobiłaś
Mnie od wczoraj strach dosłownie paraliżuje :/ Jakoś tak mnie złapało że wszystko w czarnych barwach widze, duuużo zmartwień teraz mam, a on mi jeszcze dokłada. Poduszką uduszę w nocy
Nic tylko leżeć i sie martwić wcinająć 2 paczkę paluszków :|
Swoją drogą, wszyscy powtarzają że ciąża to nie choroba? A nas wiecznie coś boli, wiecznie coś nie tak jest. Nadal jestem na etapie zawierania bliskich znajomości z białą muszlą
Od rana nic jeść nie moge, jak nie wypije kawy to umieram na ból głowy (niskie ciśnienie) i ogólnie masakra. Nie raz chorując czułam się znaaaacznie lepiej. 
Ciekawy sposób na dowiadywanie się o narodzinach córki :-)
Swoją drogą, wszyscy powtarzają że ciąża to nie choroba? A nas wiecznie coś boli, wiecznie coś nie tak jest. Nadal jestem na etapie zawierania bliskich znajomości z białą muszlą
Od rana nic jeść nie moge, jak nie wypije kawy to umieram na ból głowy (niskie ciśnienie) i ogólnie masakra. Nie raz chorując czułam się znaaaacznie lepiej. 
Ciekawy sposób na dowiadywanie się o narodzinach córki :-)

ale ja go doskonale rozumiem bo sama bylam pełna obaw:-)
Dzis nawet stwierdzil ze jutro myje okna bo sa brudne
No jak by była jego służącą
I jeszcze myślę że u nas ten "dystans" wynika z 5letniego oczekiwania i niepowodzeń...boimy się zapeszyć