Hej dziewczyny, wczoraj jakaś bez sił byłam więc was tylko czytałam a pisanie musiało do dzisiaj poczekać.
Przede wszystkim kciuki za szpitalne. Będzie dobrze bo musi tak być. Innej opcji nie ma. Pobyt w szpitalu, choć obciążający psychicznie daje pewne poczucie bezpieczeństwa- gdyby cokolwiek się zaczęło dziać, to specjaliści są pod ręką. opieka zapewniona więc musi być dobrze.
Kubusiowa- gratuluję prawka. Ja swoje zrobiłam 6 lat temu. Zdałam za 3 podejściem i jestem z siebie dumna

Z ciebie też. Nie jest ważne za którym razem się zdaje. Ważne że jest się wreszcie niezależną.
Zanetaa trzymam kciuki za pomyślne wieści w spółdzielni i u prawnika. Jesteś silna dziewczyna i wiem, że uda ci się wyjść z tego obronną ręką. Sytuacja jest średnia ale wydaje mi się, że jak odpowiednio się ja pociągnie, to nie z ciebie będą ściągać zadłużenie. Szkoda tylko twoich nerwów. Ale będzie lepiej. Zobaczysz.
Wikasik- co do bólu biodra to proponuję spanie z poduszką- rogalem. Działa cuda. A jeśli nie masz to jedną poduszkę wkładasz między nogi na wysokości kolan a drugą pod brzuch. Oczywiście małe poduszki. Powinno pomóc.
Za wizytujące się dzisiaj trzymam kciuki. Za potrzebujące jak już wcześniej wspomniałam również.
Ja dzisiaj muszę trochę mieszkanie ogarnąć bo jutro na 14 na ślub idziemy więc dzień cały rozbity. Aha i z dobrych wieści to wczoraj zakończyłam przygodę z dentystą w ciąży- plomba założona więc już koniec.
Miłego dnia majóweczki.