czesc wszystkim
oj. ja tez zazdroszcze she tego ekspresowego porodu a wszystkim ktore urodzily ze maja juz maluchy przy sobie
wczoraj kolo 20 zaczely mnie meczyc skurcze+bol kregoslupa +bol w spojeniu lonowym i nog, najpier nieregoralne ale tak okolo 1 skurcze juz regoralne co 4 min i dosc silne ale po 1,5 h przeszly...mam dosc, psychicznie wysiadam.ile mozna sie tak bawic w kotka i myszke ja sie pytam?
do tego w nocy maz mi oswiadczyl ,,ze jak sie zaczelo to on ze mna nie jedzie na porodowke, jeden porod widzial i mi wystarczy"(nawet teraz jak sobie to przypomne to lzy mi staja w oczach). ide sie polozyc do lozka , nie bede smecic
pa
Wiolka, przytulam... Na pewno jest Ci bardzo przykro... Mam nadzieję, że wszystko się ułoży i znajdziesz w mężu podporę i wsparcie, kiedy przyjdzie "co do czego". Tego Ci z całego serduszka życzę.
Ja też zazdroszczę She takiego szybkiego rozwiązania:-). She, gratuluję!!!!Hej dziewczyny. Ale zazdroszczę She. Głównie tego ekspresowego porodu. Nie pogniewałabym się na takiO 2 skurcze o 4 poród- rewelacja. Ja z nocy na noc mam większy problem z przekręceniem się na drugi bok i wstaniem z łóżka. Ciągnie mnie w pachwinach co raz mocniej. A zapowiedzi porodu dalej brak
Ale cierpliwie czekam. Może zaskoczy mnie tak jak She :-)
Majóweczkom życzę miłego dzionka. Ja chyba torbę przepakuję szpitalną bo niby wszystko już w niej jest ale przydało by się to jakoś usystematyzować i posegregować w zależności od tego w którym momencie będzie potrzebne. Innych planów na razie nie mam ale na pewno coś sobie wymyślę![]()
Katasza, ja też mam takie bóle i przekręcanie się w nocy to masakra. Czasami mam jakieś nieregularne skurcze. Jednak na razie nic nie wskazuje na wcześniejszy poród... Ja tylko dwa dni po Tobie z terminem, więc podobne objawy i nadal obie w dwupaku;-P
Natalkaa, na pewno się wszystko ułoży i jesteś bardzo dobrym rodzicem, a mały musi się też przyzwyczaić do zmian. Trzymam kciuki za Was!