wikasik
Jestesmy w komplecie :)
Odlozylismy jednak basen na niedzielny poranek. A na spacer poszlismy bez wozka w nosidelku. Dzieciowi spasowalo, wiec juz zaczelam polowac na ebayu, bo nowe prawie $200! Ciekawe czy sie kiedys z chusta przeprosimy... Moze go zle wkladamy? Niby staramy sie tak jak na internetowych filmikach, ale Robertowi cos nie pasi.
Nosidelko ok pod warunkiem, ze nie niosacy nie zatrzyma sie nawet na sekunde. Podobnie zreszta ostatnio z samochodem, czerwone swiatla sa najwieksza katastrofa
Yolanta, przy karmieniu piersia to i pol roku moze nie pojawic sie miesiaczka, a czasem i dluzej.
Nosidelko ok pod warunkiem, ze nie niosacy nie zatrzyma sie nawet na sekunde. Podobnie zreszta ostatnio z samochodem, czerwone swiatla sa najwieksza katastrofa
Yolanta, przy karmieniu piersia to i pol roku moze nie pojawic sie miesiaczka, a czasem i dluzej.
No ale oni też od pierwszej zaczynali
Zakladania i chusty i nosidelka trzeba sie uczyc na zywo tj. albo w sklepie albo i nawet na specjalnym kursie. Naszemu pasuje i chusta i nosidelko ale mnie nie podpasowala chusta, jakos nie mam cierpliwosci do wiazania
Co do szczegolow:
:-(
a podobno jak by bolaly to dziecko by sie wzdrygło lub zaczęło plakac...
Po 2 ciazy po 4 miesiacach dostalam,a teraz jeszcze nie mialam