reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

🌸👶🏼MAJOWE KRESKI🌸👶🏼

No z tym odpuszczaniem to przez pierwszy rok starań to mnie nie irytował... Teraz ,gdy mówię o braku ciąży od dłuższego czasu,że niby owulację mam, gin mówi,że wszystko ok a jak nie ma ciąży tak nie ma a mąż nie chce badać nasienia 🙄 to słyszę "a po co on ma jej badać ,skoro byłaś już w ciąży,macie dziecko"...
Albo właśnie,że z biegiem czasu się pojawi dziecko bo pomiędzy moimi dziećmi jest ileś tam lat to musisz czekać... Na co niby ja mam czekać?!
Taka ciemnota ,że mi ręce odpadają... Dlatego unikam tego tematu
 
reklama
No z tym odpuszczaniem to przez pierwszy rok starań to mnie nie irytował... Teraz ,gdy mówię o braku ciąży od dłuższego czasu,że niby owulację mam, gin mówi,że wszystko ok a jak nie ma ciąży tak nie ma a mąż nie chce badać nasienia 🙄 to słyszę "a po co on ma jej badać ,skoro byłaś już w ciąży,macie dziecko"...
Albo właśnie,że z biegiem czasu się pojawi dziecko bo pomiędzy moimi dziećmi jest ileś tam lat to musisz czekać... Na co niby ja mam czekać?!
Taka ciemnota ,że mi ręce odpadają... Dlatego unikam tego tematu
Ale jakość nasienia mogła się pogorszyć 🤷‍♀️
 
No z tym odpuszczaniem to przez pierwszy rok starań to mnie nie irytował... Teraz ,gdy mówię o braku ciąży od dłuższego czasu,że niby owulację mam, gin mówi,że wszystko ok a jak nie ma ciąży tak nie ma a mąż nie chce badać nasienia 🙄 to słyszę "a po co on ma jej badać ,skoro byłaś już w ciąży,macie dziecko"...
Albo właśnie,że z biegiem czasu się pojawi dziecko bo pomiędzy moimi dziećmi jest ileś tam lat to musisz czekać... Na co niby ja mam czekać?!
Taka ciemnota ,że mi ręce odpadają... Dlatego unikam tego tematu
A bierze suplementy?
 
No z tym odpuszczaniem to przez pierwszy rok starań to mnie nie irytował... Teraz ,gdy mówię o braku ciąży od dłuższego czasu,że niby owulację mam, gin mówi,że wszystko ok a jak nie ma ciąży tak nie ma a mąż nie chce badać nasienia 🙄 to słyszę "a po co on ma jej badać ,skoro byłaś już w ciąży,macie dziecko"...
Albo właśnie,że z biegiem czasu się pojawi dziecko bo pomiędzy moimi dziećmi jest ileś tam lat to musisz czekać... Na co niby ja mam czekać?!
Taka ciemnota ,że mi ręce odpadają... Dlatego unikam tego tematu

A tak z ciekawości, czemu mąż nie chce zbadać nasienia?
W sensie, ma opór psychiczny, że się wstydzi czy z czego to wynika?
 
Ja się wiele razy zastanawiam gdzie jest granica tego "odpuszczania"...to teraz co mam nie sprawdzać kiedy mam owulację? No jak nie sprawdzę i nie trafię to nic z tego nie będzie bo z racji pracy nie jestem z P. przez cały miesiąc razem. Mamy się nie badać? Przecież wiele dziewczyn w życiu nie zaszłaby w ciążę gdyby nie diagnostyka i wdrożone leki. Czym jest to mityczne "odpuszczanie"???? Mnie to słowo baaaardzo irytuje, a już nie wspomnę o "złotych radach z odpuszczaniem w tle" 🤦‍♀️
 
reklama
Potwierdzone u ginekologa ? :(
Ostatnie dwa dni mocno czułam lewy jajnik więc myślałam że ta owulacja już była albo będzie na dniach.dzis mam 11dc a widoczny tylko jeden pęcherzyk 5mm...reszta jakaś drobnica.jak pytałam czy mogła już być ta owulacja to powiedział że on nie widzi ani śluzu,endometrium też za słabe jak po owu,ciałka żółtego nie było.niedopytalam o płyn w zatoce Douglasa,ale jego pewnie też nie było bo nic nie wspomnial.wiec nie liczę na to że cokolwiek w tym miesiącu tam urośnie.
Plus jest taki że pobrał wszystkie wymazy pod sono hsg.zlecil dodatkowe badania krwi między 8-10dc.no i z tym wszystkim i z wynikami nasienia mamy się już razem z narzeczonym do niego zgłosić i będziemy myśleć co dalej.a sono może uda się zrobić po miesiączce jak wymazy wyjdą okej
 
Do góry