Wolałabym zebys nie pytała

bo teraz sie zastanawiam czy nie zapeszać czy cos?
Poka poka, moje c**jocienie okazały sie beta 36 po kilku dniach wiec cos musi byc na rzeczy, a czy to nie jest tak ze jednak cos sie zaczyna dziac w tej naszej macicy jak wychodzi ta druga kreska nawet po czasie.. czy to nie jest taki krótki biochem, jesli pozniej jednak przychodzi @ przeciez do konca nie wiemy czy cos tam sie nie rozpoczęło?
Ze wszystkiego co przeczytałam przez ostatnie 2m-ce o poronieniach i biochemach w głowie utkwiło mi ze trzeba starać sie w cyklach zaraz po nich, bo wtedy jest najwieksza szansa na 2kreski, bardzo głęboko w to wierzyłam

moze doda Ci sil mój przypadek, chociaż nie wiem jeszcze jak sie to wszystko skonczy i tez jestem pelna obaw, ale to juz zostanie z nami..