reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2018

reklama
Kochana wez na gazik wode i jezeli to zejdzie to bedzie kaszka .. Albo daj pic. Jezeli nie to pleśniawki.. Moj ma czesto naloty po inhalacji.. Albo jak mleko sie mu cofie do buzi to zostaje na języku.. Ale przecieram gazikiem i odrazu schodzi:) pleśniawki to sa bakterie ktore moga tworzyć sie przez zla higienę buzi,moga sie gromadzić na smoczku dziecka albo poprostu jak czegos dotnie a wklada raczki do buzi mogą sie tworzyć:)
Właśnie chciałam dopisać ze tak lekko to pieluszka przetarlam i zeszło... hmm... a inchalacje wlaśnie mamy sterydowe. A jak to się leczy ? Czym ?
 
Jetkaa cudowne wiadomości! Oby więcej takich dobrych dni dla Was [emoji8]

Co do fotelików, my do wózka mieliśmy beznadziejny wiec już jakiś czas temu zmieniliśmy na cybex sirona s i-size. Jest mega wygodny bo się go obraca do drzwi wiec łatwiej dziecko zapiać i wypiąć z niego :) i dla córeczki tez wygodny, uwielbia w nim jeździć, w poprzednim często płakała w samochodzie, teraz ma wyżej i wygodniej to sobie patrzy przez okno spokojnie :)
 
Właśnie chciałam dopisać ze tak lekko to pieluszka przetarlam i zeszło... hmm... a inchalacje wlaśnie mamy sterydowe. A jak to się leczy ? Czym ?
My tez mamy inhalacje sterydowe:) berodual mamy wciąż.. Skoro te naloty zeszly to nie plesniawki moim zdaniem,nam pomaga czeste moczenie smoka i przedewszyskim dziecko po inhalacji z 10min po powinno sie napic.. Oski mimo ze ma sonde kazda mu moczyc jezyk woda.. Wlasnie zeby splukac to co zostaje w buzi.. Wiec moim zdaniem moczenie smoka częste,albo picie po inhalacji powinno pomóc.. Nam czasem daja nestatyne zeby mu przemyc w srodku buzie.. Ale to jest robione tu i nie wiem jaki kest tego odpowiednik..
 
Dziewczyny dziś przeżyłam chwile grozy. Moja malutka spadła z łóżka :( poprosiłam starszaka(9l) żeby ją chwile popilonwal. Dosłownie chwile . Poszłam tylko zrobić kawę. Po chwili slysze ze coś spadło a on leci z płaczem ze julka spadała z łóżka. Krew odplynela mi chyba ze wszystkich możliwych części ciała . Ale chyba bardziej sie przestraszyła bo jak tylko wzięłam ją na ręce to od razu przestała płakać. To było o 14 i do teraz nie widzę żeby coś się działo. Wiec chyba ok. U lekarza nie bylam
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny dziś przeżyłam chwile grozy. Moja malutka spadła z łóżka :( poprosiłam starszaka(9l) żeby ją chwile popilonwal. Dosłownie chwile . Poszłam tylko zrobić kawę. Po chwili slysze ze coś spadło a on leci z płaczem ze julka spadała z łóżka. Krew odplynela mi chyba ze wszystkich możliwych części ciała . Ale chyba bardziej sie przestraszyła bo jak tylko wzięłam ją na ręce to od razu przestała płakać. To było o 14 i do teraz nie widzę żeby coś się działo. Wiec chyba ok. U lekarza nie bylam
Ja bym zaraz w takiej sytuacji pognała do lekarza.
 
reklama
Dziewczyny dziś przeżyłam chwile grozy. Moja malutka spadła z łóżka :( poprosiłam starszaka(9l) żeby ją chwile popilonwal. Dosłownie chwile . Poszłam tylko zrobić kawę. Po chwili slysze ze coś spadło a on leci z płaczem ze julka spadała z łóżka. Krew odplynela mi chyba ze wszystkich możliwych części ciała . Ale chyba bardziej sie przestraszyła bo jak tylko wzięłam ją na ręce to od razu przestała płakać. To było o 14 i do teraz nie widzę żeby coś się działo. Wiec chyba ok. U lekarza nie bylam
Spokojnie obserwuj czy nie wymiotuje l, gorączkuje i w ogóle czy dziwnie się nie zachowuje. Jak nie to będzie wszystko w porządku. Dzieci mają twarde główki, moja starsza dwa razy mi spadła z łóżka jak była niemowlakiem. I to w nocy tak się przemieszczała a że budziła się w nocy często to ja padłam a ona gdzieś w nogi się poturlala. Dlatego młodsza nie śpi z nami nie uczyłam jej tego. Starszej do dzisiaj nie możemy się pozbyć ciągle przychodzi.
 
Do góry