Witam się gorąco:-)
Temat truskawek nie przeminie, aż sezon minie. Niestety nie są dla mnie Przez przypadek zjadłam kromkę z dżemem truskawkowym i na drugi dzień mała wygladała jak poparzona z pęcherzykami wszędzie:-(
madamagda wytrzymaj. Jak wychodziłam ze szpitala, to położna powiedziała, zebym kupiła maść (mam maltan, nie trzeba zmywać przed karmieniem) i osłonki, bo mała zdarła mi naskórek i piła krew:-( Od wczoraj karmię już bez osłonek.
Ale nie obyło się bez innych komplikacji. W piątek i sobotę miałam zapalenie piersi. Gorączka po 40 st. Za dużo pokarmu, a mała nie ściągnęła wszystkiego i porobiły sie guzki. Na szczęście juz jest dobrze.
Dziewczyny, czy na wzdęty brzuszek dajecie herbatkę z kopru włoskiego? Mała wczoraj nie robiła kupki, dzisiaj rano taką malutką i cały dzien sadzi bączki i trochę się spina.
Temat truskawek nie przeminie, aż sezon minie. Niestety nie są dla mnie Przez przypadek zjadłam kromkę z dżemem truskawkowym i na drugi dzień mała wygladała jak poparzona z pęcherzykami wszędzie:-(
madamagda wytrzymaj. Jak wychodziłam ze szpitala, to położna powiedziała, zebym kupiła maść (mam maltan, nie trzeba zmywać przed karmieniem) i osłonki, bo mała zdarła mi naskórek i piła krew:-( Od wczoraj karmię już bez osłonek.
Ale nie obyło się bez innych komplikacji. W piątek i sobotę miałam zapalenie piersi. Gorączka po 40 st. Za dużo pokarmu, a mała nie ściągnęła wszystkiego i porobiły sie guzki. Na szczęście juz jest dobrze.
Dziewczyny, czy na wzdęty brzuszek dajecie herbatkę z kopru włoskiego? Mała wczoraj nie robiła kupki, dzisiaj rano taką malutką i cały dzien sadzi bączki i trochę się spina.