Dziewczyny, współczuję problemów z kupą :-( Mikołaj jak na razie robi kupy jak szalony - na szczęście nie w nocy, więc w nocy go nie przewijam, ale w dzień potrafi zrobić np. 4 kupy w ciągu 2 godzin.
Niedzielę spędziłam z chłopakami sama, było fajnie, praktycznie cały dzień na dworze - na spacerach i w ogrodzie. Maksio przekonał się do jednej dziewczynki z osiedla, 6-latki, której dotąd nie lubił. Któregoś dnia pożyczyła mu lalkę-dzidziusia, z którą spał hihi, a dziś powiedziała, że daje mu ją na zawsze, bo Maksio od czasu poprzedniego wypożyczenia lali życzył sobie, żebym mu kupiła taką.... Chyba chce mieć też dzidzię, którą może sobie nosić, skoro Mikołaja nie pozwalamy ;-);-)
Mąż wraca dopiero jutro wieczorem, jutro będzie niania, a ja mam sporo pracy. Samo życie.
Niedzielę spędziłam z chłopakami sama, było fajnie, praktycznie cały dzień na dworze - na spacerach i w ogrodzie. Maksio przekonał się do jednej dziewczynki z osiedla, 6-latki, której dotąd nie lubił. Któregoś dnia pożyczyła mu lalkę-dzidziusia, z którą spał hihi, a dziś powiedziała, że daje mu ją na zawsze, bo Maksio od czasu poprzedniego wypożyczenia lali życzył sobie, żebym mu kupiła taką.... Chyba chce mieć też dzidzię, którą może sobie nosić, skoro Mikołaja nie pozwalamy ;-);-)
Mąż wraca dopiero jutro wieczorem, jutro będzie niania, a ja mam sporo pracy. Samo życie.




Miała może któraś z Was podobny problem?
a dziecko ciekawe świata i ja mam ją zamknąć w jednym pokoju, a tak sobie leży na macie , bawi się i tam też zasypia, ja chciała bym ją przenieść nawet do łóżeczka to koniec spania, marudzenie przez cały dzień. Już zapomniała kto mnie tak namawiał na łóżeczko turystyczne żeby stało na dole, bo dziecko powinno być przy mamie na oku, że inaczej nic nie zrobię w domu, bo ona ciągle się przebudza
