hej
chustomaniaczka nie nerwuj się;-) ivon pisała ogólnikowo, że zdarza się, ze rodzice nieumiejętnie wiążą chustę i to zagraza dziecku. pewnie ty się nauczyłaś do perfekcji, skoro obojgu było wam wygodnie.
szczerze mówiac to ja miałam na mysli swoj kręgosłup, nie dziecka, ale moje wątpliwości biorą sie stąd, ze nigdy nie wiazałam chusty i boję sie czy umiałabym zrobic to poprawnie.
chustomaniaczka nie nerwuj się;-) ivon pisała ogólnikowo, że zdarza się, ze rodzice nieumiejętnie wiążą chustę i to zagraza dziecku. pewnie ty się nauczyłaś do perfekcji, skoro obojgu było wam wygodnie.
szczerze mówiac to ja miałam na mysli swoj kręgosłup, nie dziecka, ale moje wątpliwości biorą sie stąd, ze nigdy nie wiazałam chusty i boję sie czy umiałabym zrobic to poprawnie.
ja z tego samego powodu wyjaśniłam Pauliscie dokadnie jak z tymi dziećmi jest, bo jak się jej spytałam to powiedziała, ze trzeba sie z tatą przytulić i jest dziecko. Nie chciałam żeby biedna myślała, ze moze zajsc w ciaże z tatą jak się poprzytulają
