reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Mali Alergicy

Fusik, wiem ze czekasz na jakas konkretna rade, ale niestety i ja niczego odkrywczego Ci nie napisze :-(
Trzymajcie sie i leccie do lekarza po jakies medyczne info. Sciskam Was mocno!
 
reklama
Biedny Danielek się męczy tym katarem - wiemy co to znaczy jak maluch ma katar a jak tak długo to zdecydowanie wam nie zazdroszcze!!! Powodzenia w szukaniu przyczyny - obyscie trafili na dobrych specjalistów :) ale że to mandarynki których ty się Fusik najadłaś to chyba mało prawdopodobne - ale ja się nie znam. A czy 10 kropli to duzo to nie wiem, my mamy ketotifen - też na takie problemy się nadaje i dajemy 2 razy dziennie 1,5 ml
 
Fusiku
My bierzeny 24 krople dziennie Fenistilu wiec nie wydaje mi się zeby 10 to było dużo.
Czy on ma wysypkę czy tylko ten katarek?
Jeśli chodzi o odstawienie pożywniena to 2-3 dni wytrzyma na samym mleku z kaszka ryżową - tylko wiesz wprowadzanie wszystkiego na nowo i szukanie alergenu to katorga ale u nas zajebiscie pomaga!!!!
My niestety jedziemy na brokule, króliku i kleiku ryżowym i widze ze wszystkie zmiany się cofneły.
Lekarka mi kazała dawać te produkty które najmniej uczulają.
Nie wiem czy moje uwagi ci coś pomoga ale może akurat.
A moze byś najpierw spróbnowała odstawić typowe alergeny i dopiero potem zobaczyla czy objawy alergii ustępują - jesli nie to wtedy się zastanów nad wyzerowaniem jedzenia.
Fuskiu pamiętaj ze im później zaczniesz eliminowac produkty tym gorzej ci będzie bo dziecko je coraz wiecej.
 
Dziewczyny kochane . Odwiedzili nas znajomi . Ich synek był ogromnie chorowity: miał skaze białkową , astme,alergie (prawie na wszystko). Praktycznie od urodzenia leżał po szpitalach bo wszystkie choróbstwa sie do niego przyklejały ....Dwa lata temu przylecieli do Irlandii .Od tamtej pory synek nie miał nawet kataru !!!!!!!!!!!!:szok: :happy: Jest zdrowy jak ryba , je WSZYSTKO , i nie choruje . To z pewnością zasługa innego klimatu w tym przypadku kożystnego i to ogromnie . Az cężko uwierzyć że tak małemu pomogła zmiana pogody..........
 
Stokrotki, az niesamowite!
....Znaczy, wszyscy alergicy powinni wyjechac do Irlandii? No, to tlumaczy ten ruch w spoleczenstwie w tamtym kierunku :-D :-D :-D
 
To z pewnością kwestia zmiany klimatu. Podobno tak właśnie byłoby dobrze leczyć uczulenia - zmiana klimatu. W sumie nie głupie - tak sobie podróżować.
 
Głuszek dzięki za rady!!!
ale chyba wszystko wraca do normy!!!!

W piątek byliśmy u laryngologa i stwierdził że katar na 100% nie jest alergiczny. Najprawdopodobniej na początku była jakas alergia, ale potem jak mały był przeziębiony katar nie skończył się bo jest lekka "infekcja" czyli nie zeszło wszystko tak jak powinno. Odstawiamy Zyrtec i dajemy małemu jakieś kropelki ( swoją droga tanie ok 5 zł) robione w aptece z miejscowym antybiotykiem 2 razy dziennie i po 30 min odciągamy glutki. Mały dostaje je raptem 2 dzień a juz widać poprawę !!!!!!!! ALEŻ MI KAMIEŃ SPADŁ Z SERCA
zobaczymy tylko czy mimo odstawienia Zyrteca nic nowego nam nie wyskoczy.. chociaż nadal pozostaje pytanie po czym to było ( ja obstawiam mandarynki)...
Zobacymy za kilka dni czy wszystko będzie dobrze ale mam taką nadzieję !!!
 
reklama
Do góry