reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mali odkrywcy ...

Ooo dopiero doczytałam co Siwucha napisała:zawstydzona/y:

Wiktorku brawo :-)

A u nas od kilku tygodni Maksowi zdarzało się samodzielnie stać przez kilkanaście sekund, w sobotę dzidek "wymusił" na nim 3 pierwsze kroczki, a dziś już bez żadnego przymusu robi kilka :-D tylko niestety sam niechętny jest żeby się puścić ;-):-D
 
reklama
jola, siwucha
no to teraz uważajcie żeby Wam dzieciaki nie uciekły :-)


a moje dziecię za chińskiego boga ręki ni poda. wszyscy wyciągają do niej rękę a ta zaraz swoją myk za siebie. a jak ktoś zdąży złapać to wyrywa z wrzaskiem :szok:
 
Efilo moja tez nie podaje ręki:-) A najlepsze to to że najpierw wyciaga rękę, pokazuje że chce się przywitac, a tu nagle hyc i łapkę chowa za siebie:-)

No i nareszcie nauczyła się schodzic z kanapy...
Proszę bardzo:
YouTube - Zuzu potrafi
 
Laura tez raczej ręki nie podaje, chyba że kogos bardzo lubi to poda :-D;
Anielap super spryciula z Zuzi, już myślałam że przodem będzie schodzić, ale pięknie sobie poradziła ;-).
 
No to popatrzcie, to mój głupol mały wczoraj chciał z kanapy głową w dół zejść i strasznie się awanturowała jak ją powstrzymałam.:tak:
A do tego mam cygana w domu - podaje rękę każdemu kto się nawinie.:-(Towarzyska kobita - najpierw zagaja "ceść" i podanie ręki, a potem liczy na to że kogoś zaangażuje do rozmowy i zabawy.:-D
 
Anielap-gratuluję spryciuli. Mój Wiktor umie schodzić ze wszystkiego tylaskiem-raczkiem od 8 m-ca.Matka zamiast uczyć chodzić uczyła schodzić hehe:-)
 
Dzagud, Michał Magdy chyba nie dogoni w gadulstwie;-)
gratuluję wszystkim małym odkrywcom nowych odkryć:tak::-)
u nas sporo postępów psycho-ruchowych, ale nie wyliczam;-) mam grzeczne, przebiegłe dziecko, które nie mówi jeszcze (prawie) nic sensownego (nawija coś tam po swojemu bez ładu i sładu), ale wszyscy w rodzinie go rozumieją:-D więc po co chłopak ma się męczyć i uczyć się mówić, skoro się dogaduje;-) taki mały leniuszek;-) ale chyba tylko jeśli chodzi o gadanie, bo biega cały dzień. a jak się zmęczy, to albo przychodzi się przytulić na chwilę, albo kładzie się na podłodze, odczeka chwilę i goni dalej:-D jakbym tyle biegała i się wyginała, chyba szybko wróciłabym do rozmiaru 38:sorry2::-D
 
A Zośka się stała strasznym leniuchem i nie chce jej się przekręcać na brzuch żeby zejść tyłem z kanapy i teraz wykombinowała nowy sposób: siada na samym brzeżku po czym, zsuwa się na dół i staje na stópkach :dry:
 
reklama
U nas na razie nie ma mowy o samodzielnym schodzeniu - Piotruś dopiero ćwiczy wchodzenie ;-)
Chciałam Wam opisać dowód na to, jakimi małpującymi małpkami są nasze maluchy. Od kilku dni Piotruś troszkę pokasłuje - tzn. raz odchrząkuje a potem już dla radochy musi pokasłać ;-) I ZAWSZE zasłania sobie buźkę rączką :-D Cudnie to wygląda :-D Ewidentnie podpatrzył ;-)
 
Do góry