Oj marza..tak tak. Jak mialam tylko Alicję, to myślałam, że jestem najbardziej zapracowaną mamą na świecie, na nic nie miałam czasu. A teraz mam w sumie 3 razy więcej do zrobienia (bo mąż kiedyś pracował znacznie krócej i dzieliliśmy się obowiązkami po równo, a teraz nie ma go całe dnie), lepiej się wyrabiam, myślę, że to kwestia organizacji.  Ale mówią, że jest taka reguła - im masz więcej do zrobienia, tym szybciej się wyrabiasz..i to chyba prawda. Patrz na dotmarka - 3 bobasy i daje radę, no chociaż ma mamę do pomocy.
				
			reklama
	
	
	
					
					
				
					
					
						
	
	
	
	
	elinka
mamaMaksa
hej ja tak sie troszke wtrace, u mnie z ta organizacja to jest zupelnie do bani :0( Daje rade zrobic wszystko przy malym ale z reszta juz gorzej, a pogode mam tak paskudna, ze nic sie nie chce...  i tak sobie ponarzekam strasznie bola mnie zebra, a to miejsce w ktorym nie spodziewalam sie bolu po porodzie. W szpitalu mi powiedzieli, ze czasami tak bywa, ciekwe tylko jak dlugo?
				
			Roksantusia
mamusia Roksanki,Oliverka
witam mamusie!!! do ELINKA ja pamiętam że miałam też bóle cały kręgosłup mnie bolał , głównie przez czas karmienia piersiąhej ja tak sie troszke wtrace, u mnie z ta organizacja to jest zupelnie do bani :0( Daje rade zrobic wszystko przy malym ale z reszta juz gorzej, a pogode mam tak paskudna, ze nic sie nie chce... i tak sobie ponarzekam strasznie bola mnie zebra, a to miejsce w ktorym nie spodziewalam sie bolu po porodzie. W szpitalu mi powiedzieli, ze czasami tak bywa, ciekwe tylko jak dlugo?
kasiullla
Zaangażowana w BB
czesc mamuski! dzieki za informacje gdzie teraz sie zadomowilyscie :0) oczywiscie bede tu zagladac regularnie, no moze nie az tak regularnie jak to bylo na 40tyg.  bo wtedy bylo wiecej czasu a teraz nie wie w co rece wsadzic! moja mala ma dzis miesiac i 7 dni i wypelnia moj czas w 100%...do tego walczymy z kolkami!!! a w walce z tym cholerstwem nic nie jest w stanie wygrac...no moze z wyjatkiem noszenia malutkiej na rekach brzuszkiem w dol :0) chociaz nie zawsze pomaga...glowa mi juz peka od tego krzyku czasami, o sercu juz nie wspomne bo nie moge patrzec jak ona cierpi :0( no wlasnie sie obudzila wiec zmykam! pozdrowionka
				
			Roksantusia
mamusia Roksanki,Oliverka
a masz jakies leki na kolki???w aptece są kropeli w sprzedaży może pomogą bobaskowi twojemuczesc mamuski! dzieki za informacje gdzie teraz sie zadomowilyscie :0) oczywiscie bede tu zagladac regularnie, no moze nie az tak regularnie jak to bylo na 40tyg. bo wtedy bylo wiecej czasu a teraz nie wie w co rece wsadzic! moja mala ma dzis miesiac i 7 dni i wypelnia moj czas w 100%...do tego walczymy z kolkami!!! a w walce z tym cholerstwem nic nie jest w stanie wygrac...no moze z wyjatkiem noszenia malutkiej na rekach brzuszkiem w dol :0) chociaz nie zawsze pomaga...glowa mi juz peka od tego krzyku czasami, o sercu juz nie wspomne bo nie moge patrzec jak ona cierpi :0( no wlasnie sie obudzila wiec zmykam! pozdrowionka
kasiullla
Zaangażowana w BB
probowalam juz i kropelek i koperku i plantexu, probowalam tez z ciepla pieluszka a nawet z suszarka...i nic nie pomaga, niemiecka rewelacja sab simlex na mala tez nie dzialal...wydaje mi sie ze infacol troche pomaga, stosujemy go dopiero 2 dni i nie chce zapeszac :0) ale wydaje mi sie ze jest lepiej :0)
				
			Cześć Kasiulka..milo Cię słyszeć. Biedna ta Twoja malutka,ale co racja  to racja, z kolką nie wygrasz, żeby jeszcze ktoś wiedział, dlaczego ona wystepuje a tu nic. Może ten infacol rzeczywiście coś pomoże. Byle do 3.miesiąca. Całuski.
Ja zmykam, bo mi się Alicja pochorowała :-(- chlustające wymioty, obawiam się, że to rotawirus. jak dobrze, że wymyslili te szczepionki, to może druga będzie oszczędzać :-(
				
			Ja zmykam, bo mi się Alicja pochorowała :-(- chlustające wymioty, obawiam się, że to rotawirus. jak dobrze, że wymyslili te szczepionki, to może druga będzie oszczędzać :-(
marza29
Fanka BB :)
Kasiulla biedna ta Twoja Jagodka,trzymam kciuki ,zeby ten lek pomogl moja Julcia jeszcze spi,a ja ide zaraz do kuchni,dzis przyjezdza moja kuzynka,trzeba cos upitrasic:-).Myszor a jak Twoja coreczka,lepiej dzisiaj?milego dnia zycze;-)
moja Julcia jeszcze spi,a ja ide zaraz do kuchni,dzis przyjezdza moja kuzynka,trzeba cos upitrasic:-).Myszor a jak Twoja coreczka,lepiej dzisiaj?milego dnia zycze;-)
				
			Roksantusia
mamusia Roksanki,Oliverka
tak słyszałam o tym INFACOLU że jest dobryprobowalam juz i kropelek i koperku i plantexu, probowalam tez z ciepla pieluszka a nawet z suszarka...i nic nie pomaga, niemiecka rewelacja sab simlex na mala tez nie dzialal...wydaje mi sie ze infacol troche pomaga, stosujemy go dopiero 2 dni i nie chce zapeszac :0) ale wydaje mi sie ze jest lepiej :0)
reklama
	
					
					
				
					
					
						
	
	
	
	
	Helloł moje kochane koleżanki:-)Tu justynapm1980.
Nareszcie udało mi sie Was znaleźć
Będę musiała nadrobić straty i poczytac co tu popisałyście... Fajnie, że jesteśmy znowu razem!!!
Powiem wam tak po krótce, że u nas wszystko oki Dziewczynki rosną jak szalone, wczoraj zmieniłam im juz ubranka na rozmiar 56!!! Już nie sa takie malusie i drobniusie i kruchutkie. Wikusia waży 2890 a Gabrysia 2780! A moze już przytyły... Karmię je piersią ale mleczarnia nie jest wystarczająca dla moich dwóch głodomorków
 Dziewczynki rosną jak szalone, wczoraj zmieniłam im juz ubranka na rozmiar 56!!! Już nie sa takie malusie i drobniusie i kruchutkie. Wikusia waży 2890 a Gabrysia 2780! A moze już przytyły... Karmię je piersią ale mleczarnia nie jest wystarczająca dla moich dwóch głodomorków musimy sie dokarmiac mieszanką, a tak bardzo chciałam być dobrą mamą i dawać dzieciom tylko pierś...
musimy sie dokarmiac mieszanką, a tak bardzo chciałam być dobrą mamą i dawać dzieciom tylko pierś...
Zaraz idziemy na spacerek, musze dzieci poubierac i siebie zresztą też:-) Spadam bo córcie sie budza;-);-)
Miłego weekendu!!
				
			Nareszcie udało mi sie Was znaleźć

Będę musiała nadrobić straty i poczytac co tu popisałyście... Fajnie, że jesteśmy znowu razem!!!
Powiem wam tak po krótce, że u nas wszystko oki
 Dziewczynki rosną jak szalone, wczoraj zmieniłam im juz ubranka na rozmiar 56!!! Już nie sa takie malusie i drobniusie i kruchutkie. Wikusia waży 2890 a Gabrysia 2780! A moze już przytyły... Karmię je piersią ale mleczarnia nie jest wystarczająca dla moich dwóch głodomorków
 Dziewczynki rosną jak szalone, wczoraj zmieniłam im juz ubranka na rozmiar 56!!! Już nie sa takie malusie i drobniusie i kruchutkie. Wikusia waży 2890 a Gabrysia 2780! A moze już przytyły... Karmię je piersią ale mleczarnia nie jest wystarczająca dla moich dwóch głodomorków musimy sie dokarmiac mieszanką, a tak bardzo chciałam być dobrą mamą i dawać dzieciom tylko pierś...
musimy sie dokarmiac mieszanką, a tak bardzo chciałam być dobrą mamą i dawać dzieciom tylko pierś...Zaraz idziemy na spacerek, musze dzieci poubierac i siebie zresztą też:-) Spadam bo córcie sie budza;-);-)
Miłego weekendu!!
			
				Podziel się:
			
			
		
	
 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		