reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mam 40 lat i co z tego

Peugeotka 36 dla nas to nawet lepiej :) Hania ma prawie 7 lat i niemowlę nie będzie dla niej towarzystwem do zabawy. My zawsze myśleliśmy o 3-4 dzieci w zbliżonym wieku, więc jeśli będziemy adoptować to minimum 4-latka. Druga sprawa - wszystkie trudności czy nieprawidłowości u starszego dziecka są zdiagnozowane i wiemy, na co się decydujemy, po trzecie - łatwiej wyjść na basen, wyjechać na wakacje nie zabierając wszystkich buteleczek, pieluszek chusteczek mokrych, zasypek itp, po czwarte - spokojnie mogę pracować choćby na pół etatu kiedy dzieci są w szkole. Same plusy :)

A Ty już już z drugim? Jakieś pół roku temu doradzałaś mi w sprawie witamin dla ciężarnych w UK i byłaś tuż przed rozwiązaniem, czyżby kolejny bobas w drodze?
 
reklama
Peugeotka 36 dla nas to nawet lepiej :) Hania ma prawie 7 lat i niemowlę nie będzie dla niej towarzystwem do zabawy. My zawsze myśleliśmy o 3-4 dzieci w zbliżonym wieku, więc jeśli będziemy adoptować to minimum 4-latka. Druga sprawa - wszystkie trudności czy nieprawidłowości u starszego dziecka są zdiagnozowane i wiemy, na co się decydujemy, po trzecie - łatwiej wyjść na basen, wyjechać na wakacje nie zabierając wszystkich buteleczek, pieluszek chusteczek mokrych, zasypek itp, po czwarte - spokojnie mogę pracować choćby na pół etatu kiedy dzieci są w szkole. Same plusy :)

A Ty już już z drugim? Jakieś pół roku temu doradzałaś mi w sprawie witamin dla ciężarnych w UK i byłaś tuż przed rozwiązaniem, czyżby kolejny bobas w drodze?

A to juz nie pamietam cie[emoji38][emoji38]

Po porodzie 6 mscy zaszlam ponownie

Bardzo sie cieszymy
Corka ma braciszka termin
IMG_2260.JPG
czerwiec

No ja to bede zasypana pudrem I cycusiem
[emoji23][emoji23]ale razem beda rosnac bawic sie
 

Załączniki

  • IMG_2260.JPG
    IMG_2260.JPG
    160,1 KB · Wyświetleń: 701
Agabre o Nicole lata staran dlatego jestem
Nagrupie tu i zakonczonym ivf
Jesli moesxkasz w Uk ivf jest 100% refund nic nie placisz ale mowisz ze nie chcesz noworodka ( oczywiscie o ile by sue udalo...)
Masz dwa podajscia refund ivf w Uk

No ale teraz ta ciaza to szok tak szybko sie udalo[emoji2][emoji2]
 
Gratuluję, córcia śliczna. Co do refundacji to nie jest tak do końca ... My mamy już dziecko urodzone bez in vitro więc musielibyśmy płacić. Taką informację mam od ginekologa w fertility. Decyzję o adopcji już podjęliśmy, jeśli trafi się jakaś niespodzianka jak pół roku temu (tylko donoszona) po prostu będzie nas więcej, najwyżej trzeba będzie dom większy zorganizować. Zabezpieczać się nie będziemy, ale mam dość leków, czuję się po nich źle, poza tym, żeby zajść w ciążę sama owulacja nie wystarcza, musi być odpowiednie endometrium. Ja miałam po clomifenie piękne pęcherzyki, cykl monitorowany, owulacja była a ciąży brak... Za to pół roku temu jeszcze przed klomifenem po odstawieniu glutenu na chwilę zaszłam, bez leków, bez monitoringów, po prostu... Podejrzewam, że właśnie niezdiagnozowana nietolerancja glutenu u nas zaważyła. Pewnie gluten podczas ciąży blokował mi wchłanianie kwasu foliowego, stąd problemy z sensoryką u młodej. Wykryte zostały dopiero w szkole (głównie chodzi o koncentrację uwagi) wcześniej rozwijała się świetnie.
 
Ostatnia edycja:
Cześć staruszki :D Przynoszę Wam trochę wiosny.

15 kwietnia (2 tygodnie przed terminem) o 11:30 odeszły mi wody (morze wód) i po zmaganiach na porodówce, o 18:10 urodziłam synka. 53 cm i 3200 waga.

Jesteśmy w domu, malutki rośnie, jestem zakochana w nim po uszy. Co prawda po porodzie powiedziałam nigdy więcej ale teraz chciałabym chrupać takie maleństwo bez końca. To najlepszy facet, jakiego w życiu znam, choć trochę konusowaty ;)

Absolutnie na nic nie czuję się za stara, pytano mnie na porodówce czy to moje pierwsze dziecko i nikt nigdy nie dał mi odczuć, że za późno.

Dopóki są siły i środki.
 
Ostatnia edycja:
Cześć staruszki :D Przynoszę Wam trochę wiosny.

15 kwietnia (2 tygodnie przed terminem) o 11:30 odeszły mi wody (morze wód) i po zmaganiach na porodówce, o 18:10 urodziłam synka. 53 cm i 3200 waga.

Jesteśmy w domu, malutki rośnie, jestem zakochana w nim po uszy. Co prawda po porodzie powiedziałam nigdy więcej ale teraz chciałabym chrupać takie maleństwo bez końca. To najlepszy facet, jakiego w życiu znam, choć trochę konusowaty ;)

Absolutnie na nic nie czuję się za stara, pytano mnie na porodówce czy to moje pierwsze dziecko i nikt nigdy nie dał mi odczuć, że za późno.

Dopóki są siły i środki.
Super, gratuluję :) szybkiego powrotu do formy i zdrowia dla maluszka :)
 
Cześć staruszki :D Przynoszę Wam trochę wiosny.

15 kwietnia (2 tygodnie przed terminem) o 11:30 odeszły mi wody (morze wód) i po zmaganiach na porodówce, o 18:10 urodziłam synka. 53 cm i 3200 waga.

Jesteśmy w domu, malutki rośnie, jestem zakochana w nim po uszy. Co prawda po porodzie powiedziałam nigdy więcej ale teraz chciałabym chrupać takie maleństwo bez końca. To najlepszy facet, jakiego w życiu znam, choć trochę konusowaty ;)

Absolutnie na nic nie czuję się za stara, pytano mnie na porodówce czy to moje pierwsze dziecko i nikt nigdy nie dał mi odczuć, że za późno.

Dopóki są siły i środki.
Super gratuluję.
Niech się zdrowo chowa i wrzuć w wolnej chwili fotkę.
Jak ma na imię?
 
Cześć staruszki :D Przynoszę Wam trochę wiosny.

15 kwietnia (2 tygodnie przed terminem) o 11:30 odeszły mi wody (morze wód) i po zmaganiach na porodówce, o 18:10 urodziłam synka. 53 cm i 3200 waga.

Jesteśmy w domu, malutki rośnie, jestem zakochana w nim po uszy. Co prawda po porodzie powiedziałam nigdy więcej ale teraz chciałabym chrupać takie maleństwo bez końca. To najlepszy facet, jakiego w życiu znam, choć trochę konusowaty ;)

Absolutnie na nic nie czuję się za stara, pytano mnie na porodówce czy to moje pierwsze dziecko i nikt nigdy nie dał mi odczuć, że za późno.

Dopóki są siły i środki.
Niech rośnie zdrowo
 
Cześć staruszki :D Przynoszę Wam trochę wiosny.

15 kwietnia (2 tygodnie przed terminem) o 11:30 odeszły mi wody (morze wód) i po zmaganiach na porodówce, o 18:10 urodziłam synka. 53 cm i 3200 waga.

Jesteśmy w domu, malutki rośnie, jestem zakochana w nim po uszy. Co prawda po porodzie powiedziałam nigdy więcej ale teraz chciałabym chrupać takie maleństwo bez końca. To najlepszy facet, jakiego w życiu znam, choć trochę konusowaty ;)

Absolutnie na nic nie czuję się za stara, pytano mnie na porodówce czy to moje pierwsze dziecko i nikt nigdy nie dał mi odczuć, że za późno.

Dopóki są siły i środki.
Gratuluję. Niech rośnie Ci zdrowo ten Twoj mały facecik[emoji9]
 
reklama
Cześć staruszki :D Przynoszę Wam trochę wiosny.

15 kwietnia (2 tygodnie przed terminem) o 11:30 odeszły mi wody (morze wód) i po zmaganiach na porodówce, o 18:10 urodziłam synka. 53 cm i 3200 waga.

Jesteśmy w domu, malutki rośnie, jestem zakochana w nim po uszy. Co prawda po porodzie powiedziałam nigdy więcej ale teraz chciałabym chrupać takie maleństwo bez końca. To najlepszy facet, jakiego w życiu znam, choć trochę konusowaty ;)

Absolutnie na nic nie czuję się za stara, pytano mnie na porodówce czy to moje pierwsze dziecko i nikt nigdy nie dał mi odczuć, że za późno.

Dopóki są siły i środki.

Wielkie gratulacje!! Niech sie zdrowo chowa[emoji8]
 
Do góry