Mama po raz 3 ...:)

[anrad975]

Kochana tak jak pisałam, ja przymierzam się do jeszcze jednego bobaska. Tak fajnie mi te dzieci wychodzą, że szkoda byłoby taką odlewnie zamykać

 

[heksa77]

Kochana tak jak pisałam, ja przymierzam się do jeszcze jednego bobaska. Tak fajnie mi te dzieci wychodzą, że szkoda byłoby taką odlewnie zamykać

Takie stwierdzenie to jest balsam dla moich uszu

 

[anrad975]

to się cieszę...jak przyjdzie Ci do głowy, że jesteś już za stara na dziecko daj znać

 

[heksa77]

Anrad a tak z ciekawości zapytam, jak przebiegła Twoja trzecia ciąża i poród w porównaniu z tymi wcześniejszymi?
Lepiej?
Gorzej?
Podobnie?

 

[heksa77]

to się cieszę...jak przyjdzie Ci do głowy, że jesteś już za stara na dziecko daj znać

Chętnie przeczytam parę argumentów za dzidziusiem w takim "starym wieku"............

 

[anrad975]

nie będę ukrywać, że trzecia ciąża była najbardziej rozpieszczona, pewnie dlatego że miałam problem aby w nią zajść, kombinacje trwały trzy lata...aż się udało. Znosiłam ją świetnie, nie wymiotowałam, nie mdlałam, za dużo nie tylam, tylko spuchłam na koniec. Poród bajka, tak mogę rodzić...trochę kwiknęłam przy skurczach i już. Połóg też super, aż nie było nacinania i tego typu spraw byłam od razu samodzielna

 

[Madi*]

witam z kawka :-)
Edyta na ktora masz wizyte u gina ? ,trzymamy &&&&&&& !!!!;-)
Heksa jaka ty stara ??.wiek akurat do rodzenia dzieci ;-)
Anrad takich szybkich porodow to tylko zazdroscic ;-)
Martika ???

 

[heksa77]

Anrad takich szybkich porodow to tylko zazdroscic ;-)

Anrad dziękuję, zaraz dostalam skrzydeł po Twoim opisie

Heksa jaka ty stara ??.wiek akurat do rodzenia dzieci ;-)

No ja mam nadzieję
Ale czasem wpadam w takie dołki, kiedy wydaje mi się, że jakaś taka stara juz jestem...
Za stara na dzieci...
Ale to chyba przez to, że tak mi teraz ciężko zajść w ciążę :-(
Na szczęście takie stany nie trwają długo, a jak mnie znowu dopadnie to poproszę Anrad o przywołanie do porządku

Martika ???

Martika zniknęła nam praktycznie od świąt BN bo wyjechała z domu, ale miała wrócić 2 dni temu i to z nowym słodkim szczeniaczkiem...
Jak wypakuje walizy po powrocie to mam nadzieję, że się u nas zamelduje

 

[edyta01]

Czesc Kochanienkie moje :-)


Mam wizyte na 12:10 wiec jeszcze chwilke moge posiedziec,troche sie stresuje bo nie wiem czego moge sie spodziewac u angielskich lekarzy plamienia mam nadal co nie daje mi normalnie funkcjonowac,jestem bezradna ... Mam obiecal ze mnie zawiezie,bo widzi ze sie bardzo denerwuje a jak to on powiedzial chce mniec pewnosc ze dojade bezpiecznie ,taki kochany jest wychodzimy z domku za jakas godzinke,ja juz wymyta i pachnaca zostaje ubrac malego i w droge...Jak tylko przyjedziemy to napisze jak bylo ...buziam Was wszystkie i kazda z osobna ;**

 

[heksa77]

Edytko mąż naprawdę jest kochany...

A Ty się moja droga nie denerwuj, potraktuj ta wizytę jako szansę, żeby się przebadać i czegoś dowiedzieć, poznac przyczynę tych plamień itp...

Wyduś od lekarza wszelkie możliwe badanka, żebyś mogła poznać dokładnie sytuację, czy aby na pewno wszystko ok i czy można się bez problemu starać o dzidziusia

Trzymam kciuki!
Powodzenia!


A Ci lekarze to naprawdę sa tam tacy dziwni??????????