reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mama w rozterce.

reklama
czesc mamo w rozterce.Czytajac to wszystko mysle ze moze przenoszenie dziecka to faktycznie nie jest najleprzy pomysl,bo to jednak dodatkowy stres,a jak sama piszesz droga klasa nie jest lepsza.Mysle ze najpierw powinnas porozmawiac z innymi rodzicami,moze oni maja takie same odczucia w stosunku do tej pani,a wtedy przeciesz pozostaje jeszcze dyrekcja szkoly,gdzie tez mozna sie zwrocic,i moze uda sie pania "przytemperowac"?No a jesli nie,to ostatecznie pozostaje ci czesty kontakt z pania,ale nie mozesz jej potakiwac caly czas,tylko twardo trzymaj strone swojego dziecka nawet jak czasem nie ma racji,to dziala,wiem bo moj ojciec tak robil i skutkowalo nawet na najbardziej wredne nauczycielki.Pozdrawiam i zycze powodzenia;-)
 
Gosia- moja Julia idzie właśnie po wakacjach do 1 klasy i normalnie przestraszyłam się czytając twojego posta :nerd: mi sie wydaje że cos tam jest jednak nie tak ,i jak sama napisałaś że czyjesz że coś się dzieję ,niewiem ja bym zaryzykowała chyba i przeniosła ją do innej pani puki są wakację ,niewiem tak się fajnie pisze a to dotyczy dziecka ,,,a pytałas swojej małej czy by chciała iść do innej grupy????
Welonka i gdzie ja cię spotykam :-):-D, nie martw się będzie dobrze:tak::tak: nasze Julki to mądre dziewczynki.

A jeśli chodzi o panie nauczycielki to różnie to bywa. A może by tak porozmawiać z dyrektorką, przecież ona o takich sytuacjach także powinna wiedzieć
 
Do góry