Maja też lubi sprzątać. Dzisiaj u nas spała moja mama. Maja widząc stanik babci schowała go do szuflady z moimi. Całe szczęscie, ze potem jeszcze raz wszystko wyrzuciła, bo wtedy mama zauważyła kawałek swojej garderoby.
reklama
Hehe, nasze maluchy z niemowlaczków zmieniły się już w całkiem kumate istotki 
Oli od niedawna potrafi otworzyć nasz śmietnik, nie wiem, czy pamiętacie, ale przy remoncie kuchni zrobiliśmy sobie taki uchylny, otwierany od góry i do niedawna nie potrafiła go otworzyć, bo jak się go nie przytrzyma, to odrazu się sam zamyka, tzn można go otworzyć na stałe, ale trzeba drzwiczki specjalnie zahaczyć, a to już wyższa szkoła jazdy dla takiego maluszka. No i teraz jak już potrafi sobie przytrzymać te drzwiczki uchylne, to oczywiście wyrzuca wszystkie możliwe śmieci sama. Na szczęście nie wyrzuca innych rzeczy.
Przewrotów nie robi, w ogóle jest ostrożna, jeśli chodzi o wszelkie kaskaderskie wyczyny
Natomiast z gadaniem robi coraz większe postępy, potrafi już powtórzyć większość prostszych wyrazów, nie mówi już ała tylko boli, łączy w zdania często już 3 wyrazy, tylko odmienia często nieprawidłowo i wychodzą jej śmieszne wypowiedzi przez to
A dziś na pytanie: "Chcesz śniadanko?" odpowiedziała: "Tak, kce".

Oli od niedawna potrafi otworzyć nasz śmietnik, nie wiem, czy pamiętacie, ale przy remoncie kuchni zrobiliśmy sobie taki uchylny, otwierany od góry i do niedawna nie potrafiła go otworzyć, bo jak się go nie przytrzyma, to odrazu się sam zamyka, tzn można go otworzyć na stałe, ale trzeba drzwiczki specjalnie zahaczyć, a to już wyższa szkoła jazdy dla takiego maluszka. No i teraz jak już potrafi sobie przytrzymać te drzwiczki uchylne, to oczywiście wyrzuca wszystkie możliwe śmieci sama. Na szczęście nie wyrzuca innych rzeczy.
Przewrotów nie robi, w ogóle jest ostrożna, jeśli chodzi o wszelkie kaskaderskie wyczyny

Natomiast z gadaniem robi coraz większe postępy, potrafi już powtórzyć większość prostszych wyrazów, nie mówi już ała tylko boli, łączy w zdania często już 3 wyrazy, tylko odmienia często nieprawidłowo i wychodzą jej śmieszne wypowiedzi przez to

A dziś na pytanie: "Chcesz śniadanko?" odpowiedziała: "Tak, kce".
Ostatnia edycja:
agusia9915
Matka wariatka
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2006
- Postów
- 9 296
sarka natomiast odrabia lekcje;-)
bierze swoj zeszyt i bazgroli a potem przychodzi do mnie mowiac
mama patrz...ja: slicznie ,ładnie ale bo postaraj sie lepiej
odchodzi mowiac: tak, tak
i dalej robi lekcja
zgapia od kondzia

bierze swoj zeszyt i bazgroli a potem przychodzi do mnie mowiac
mama patrz...ja: slicznie ,ładnie ale bo postaraj sie lepiej

odchodzi mowiac: tak, tak
i dalej robi lekcja
zgapia od kondzia

rozalka
Lutówkowo-sierpniowa mama
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2007
- Postów
- 10 598
No to Sarcia do szkoły juz przygotowana.
;-)
Kuba ostatnio mówi "tamten'jak chce coś innego,niż mu daje
"tam","tu","dugi"-drugi
A dziś namiętnie powtarzał "dziąciął',czyli dzięcioł,z takim śmiesznym chińskim akcentem.
No i wogóle śmiesznie po mnie powtarza.
Już nawet nie pamietam,ale ciągle cos...
Acha,a jak coś chce to mówi "daga,daga"-następny wyraz niewiadomo skąd mu sie wzioł...

Kuba ostatnio mówi "tamten'jak chce coś innego,niż mu daje
"tam","tu","dugi"-drugi

A dziś namiętnie powtarzał "dziąciął',czyli dzięcioł,z takim śmiesznym chińskim akcentem.

No i wogóle śmiesznie po mnie powtarza.

Acha,a jak coś chce to mówi "daga,daga"-następny wyraz niewiadomo skąd mu sie wzioł...

Oli też lubi słowa ten, tamten, dugi (drugi), ecie (jeszcze), iny (inny) - często ich używa, bo stale coś chce innego, co 5 sekund jej się odmienia, oszaleć można 

Rozalka, a to daga to może dawaj

Oliwce za to nie wiem skąd się to wzięło: na pytanie dlaczego coś zrobiła, odpowiada ciałam - czyli chciałam
nie wiem gdzie to podsłyszała.
A Sarcia widzę do szkoły już może iść hehe.


Rozalka, a to daga to może dawaj


Oliwce za to nie wiem skąd się to wzięło: na pytanie dlaczego coś zrobiła, odpowiada ciałam - czyli chciałam

A Sarcia widzę do szkoły już może iść hehe.
reklama
Podziel się: