reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

mamusie grudniowe:)

Dita - miałam to samo co z Mileną przy zagnieżdżaniu się zarodka zrobił mi się w macicy krwiak, organizm się chciał pozbyć "ciała obcego" :baffled:
a co do ciążo fobii to może szklanka wody zamiast :-p

Kate - u mnie Milena jakoś za czytaniem nie przepada, czasem ją najdzie to trzeba z buta przeczytać kilka książeczek naraz ale ogólnie to nie bardzo, nie potrafi się za długo skupić ;-)
Co do pisania to coś tam bazgra jakieś literki już zna ale ogólnie to tak bez ładu i składu :-)
 
reklama
hehe, u mnie nie czyta i nie pisze ;-) czekolada ;-) ale tak jak Milenka, literki bez ladu i skladu, chociaz jedno slowo - Filip - wychodzi mu calkiem, a na klawiaturze nauczyl sie wpisywac w google :cool2: DORA ;-) i klika w grafike i sie cieszy, cieszak ;-) Maks juz tez umie, hehe.

ale mamy takiego laptopa CARS, co wypytuje ze znajomosci literek i cyferek - to bez pudla gra. a jesli chodzi o czytanie to mecza nas obaj ogromnie, tzn ciagle cos trzeba czytac, nawet etykietki 'co tu jest napisane'..

MIŁKA - GRATY!!!! a ktory to tydzien? bedzie dobrze wszystko, MUSI, na pewno bedzie :-) superfajnie!

ja juz nie chce wiecej dzieci czyt. wpadek :-D ta ostatnia byla porazajaca-przerazajaca i dosc ;-) ale mam watpliwosci z mirena, no.......... i co znowu, tabsy odpadaja, nie wiem....
 
Moja tez nie pisze i nie czyta, literki pisze na rysunkach, ale tez bez ładu i składu ;-)
czekolada:cool2:
Aenye - ja mam Mirenę pare miesięcy i nie zauwazyłam absolutnie żadnych objawów opisywanych jako uboczne - tycie, depresja, itp itp itp
@ mam śladowe (1 tampon na dzień przez 3 dni), dolegliwości żadnych.
Zbliża się wizyta kontrolna, to gin sprawdzi ułożenie, mam nadzieje że wsio w porzadku bo luzik totalny. A ciążofobia to choćbym i wysterylizowana była to i tak zostanie chyba;-)
 
dita, ja sie obawiam, ze bede miala okres 3 miesiace - ostatnio, jak bralam tabsy to po 2 miesiacach ciaglego plamienia z krwawieniem na zmiane zrezygnowalam, bralam wtedy jednoskladnikowe hormony, takie, co przy mirenie sie wydzielaja.. cholera. nie wiem sama.
znaczy zaspiraluje sie pewnie i tak, najwyzej wyjme i strace kase :-/
 
aenye - jak brałam cerazette to też miałam krwawienia non stop, depresję, libido zero itp itp - ale mimo że to ten sam hormon, to zupełnie co innego. Fakt, że 2 mies po założeniu plamiłam (nie było to mocno uciążliwe - a kate np nie plamiła w ogóle), ale teraz wszystko git.
 
Zupełnie bez zmian - ani w tą ani w drugą stronę. Ja po prostu nie czuję w ogóle działania mireny pod żadnym względem - samopoczucia, nastroju, libido itp itp. Jedyny widoczny objaw to znikome @;-)*
*a - i poprawa stanu cery ;)
 
dobra, dzieki za opinie, przekonalas mnie poki co ;-)

wlasnie prasuje ubranka malucha do szpitala. RZYGAM, nienawidze, nie znosze, nie cieeerrrrrrrrrrrrpie prasowac. fak. az mi gul skacze ze zlosci.

chyba to oleje w ogole wpizdu, wyprasowalam szpitalne, w domu i tak nie bede nigdy tego robic, po kit naprawde!.. miekkie wszystko w koncu, z pralki wyjete, wyplukane w pachnacym zmiekczaczu. jesu. ale bede sie czuc jak wyrodna matka ;-)
 
hehe, nigdy w życiu nie prasuję niczego. Po pierwsze nie kupuje i nie kupię ani jednego ciucha który po praniu wymaga prasowania:cool2:, po drugie pranie składam i do szafki a jak juz cos wymaga prasowania (np odświętne koszulki młodych czy małża) to wtedy ostatecznie prasuje małż:cool2:
 
reklama
Do góry