no ja poinformowalam i pani byla mi bardzo 'wdzieczna' ;-) oczywiscie teksty 'ale niech sie pani zastanowi, co pani powie w tym sanepidzie, bo tu 200 dzieci, od poniedzialku moze byc kontrola itp, itd", "i wielki klopot dla przedszkola". ale olac. powiedzialam, ze dla mnie to nie jest zabawa, bo mam polroczne dziecko w domu i to dopiero jest dramat, jakby on sie zarazil. i ze chyba lepiej wykryc, skad sie to wzielo, niz dopuscic do jakiejs tragedii - to sie zamknela.
no ale w sumie nie wiadomo, skad to sie wzielo, moze w ogole od "moich" jajek, ktore od lat bierzemy ze wsi.
notabene Felek tez sie pochorowal, w nocy sral co 2h tak, ze nie nadazalam pieluch podstawiac, doslownie lalo sie z niego. musialam go kapac i trzy razy wode zmieniac, bo sral w kolko. koszmar. teraz juz lepiej, je i czuje sie ok wiec chyba nie to.. nie wiem sama..
Milka - a ja strasznie chcialam rodzic 1 kwietnia w prima aprilis ;-) i co? urodzilam 13.04 - tez fajna data, lubie trzynastki i 13.04 urodzila sie moja fatnastyczna ciocia :-) takze mlody wiedzial sam, kiedy najlepiej wyjsc! buziaki! a z suwakiem - bez kitu
