reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

mamusie grudniowe:)

reklama
Świetny dialog Sugar-Miłka Hahahahahahaha. Uśmiałam się że aż LII się rozbrykał;-) Agnieszka mam termin na 28.12 więc spoko! Są też późne grudniówki, ale co tam nawet w lutym nasze grudniówki też planują sie urodzić, a co;-)
 
Widzę, że nadal nic... Kicia na SMS-a nie odpisuje... może już urodziła... i nie może... nadal czekam :)

Takie "puk, puk, puk.." - to czkawka... bardzo fajna rzecz u niuni w brzuchu...

Sugar - współczuję zimnej wody... akurat w takim momencie...

A ja byłam sobie na zakupkach... fajnie tak wyjść z domciu... po 10 dniach :)

Co do objawów - mhhhmmm u mnie nie było nic, co wskazywałoby na poród - brzuch był wysoko... opadł chyba przy porodzie... ale tego nie wiem, bo jak rodziłam, to nie sprawdzałam :); czop odszedł mi przed porodem, czyli przepisowo... nic ponadto nie miałam... aha i dzidzia ruszła się normalnie przed porodem.
O był tylko jeden objaw - oczyszczanie organizm :) = sraczka :)
i nic poza tym... więc nikt nie wie KIEDY??? musicie być gotowe :)
 
Mnie już drugi dzień woreczek żółciowy nagina, więc drugi dzień z kolei szpikuję się nospą. I czekam na skurcze jednocześnie:-D:-D:-D

aenye - jak Natalia zaczyna szalec, to też az sycze. Zwłaszcza jak nózkami nagina po żebrach, po prawej stronie trafiając jednocześnie w wątrobę i ten mój nieszczęsny woreczek...:sick:. Czasem aż się z nią siłuję - przykładam rękę poniżej żeber, żeby nie mogła wysoko kopać, a ta gówniara ćwiczy kto silniejszy - i jak się zapiera o moją rękę, to jednocześnie główką wali w pęcherz. Nie daj Boże, żeby wtedy było w nim choć trochę kropel. Cyrk normalnie:-p
 
reklama
jak Natalia zaczyna szalec, to też az sycze. Zwłaszcza jak nózkami nagina po żebrach, po prawej stronie trafiając jednocześnie w wątrobę...:sick:. Czasem aż się z nią siłuję - przykładam rękę poniżej żeber, żeby nie mogła wysoko kopać, a ta gówniara ćwiczy kto silniejszy - i jak się zapiera o moją rękę, to jednocześnie główką wali w pęcherz. Nie daj Boże, żeby wtedy było w nim choć trochę kropel. Cyrk normalnie:-p

No dokładnie opisane przepychanki z moim Leośkiem, tylko że on kopie w lewe żebra i normalnie cholery dostaję, a jak w nocy chce się przewrócić na drugi bok to zbieram wszystkiesiły co by ból wytrzymać. łoj boli.
 
Do góry