reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

Natasza nie no teściowa słońce
A ostatnio moja teściowa do siorki wyskoczyła z tekstem (miała tunikę i nad brzuchem pasek a jest w 12tc) Nie noś paska bo dziecko się owinie pępowiną!!!!!:szok: Ale ją wkurzyła wtedy, bo wszystkiego się czepia, że pomalowała włosy (powiedziała, że dziecko będzie rude). Tak to jest mieszkać z teściową i dobrze z nią żyć :-D Ja nie usłyszałam od niej żadnego tekstu dotyczącego ciąży, a przecież włosy też malowałam i różne inne rzeczy też robiłam.
 
reklama
Starsze osoby to bardziej wierzą w te zabobony, my do tego podchodzimy z przymrużeniem oka, mnie na szczęście nikt nie nękał w ciązy, i ja nawet nie słuchałam tych głupot !!!!!!!
 
Rysica skurcze, brak weny i jeszcze inne sprawy... Ja do stolicy mam 110 km samochodem, rano wsiadam i za 2 godzinki jestem, pociągiem z resztą też wszystkie bezpośrednio więc dla mnie to nie problem w cokolwiek wsiąść.
Moje teściowa oprócz wymuszonych gratulacji jak powiedzieliśmy o ciąży to więcej nic nie powiedziała czy zapytała nawet o to w którym miesiącu jestem czy jak się czuję. A że to będzie kolejny chłopak więc jej już wcale nie zależy na kontakcie, bo ma jedną wnuczkę i jest tak w nią zapatrzona, że lepiej nie komentować.
 
To moja teściowa się poryczała ze szczęścia jak się dowiedziała, że będzie babcią, a do tej pory widziała go aż całe 4 razy w życiu, w tym raz przez 4 dni - WOW normalnie...
Moja mama też myślała "oby zdrowe" - płeć nie miała znaczenia, ale ona od razu mi powiedziała, że będzie chłopak :p ale my z mamą to z rodu czarownic :p:p:p
A mnie prawie wcale blizna nie swędziała po cesarce, ani podczas golenia, ani później - zaswędzi czasem, ale na takiej samej zasadzie jak każde inne miejsce na skórze

ok, będę jak Szymek uśnie :* do wieczorka
 
Ostatnia edycja:
Rysica bo na chłopaka się nie brzydnie wiec wiedziala ze bedzie wnuk :) dziewczynka przeważnie odbiera urode, hahah ale to pewnie następny zabobon
 
Natasza to przynajmniej zaregowała. Moja nic nie powiedziała na wieść o pierwszej ciąży, zero reakcji, a szliśmy na wesele i myśleliśmy, że teść nas zawiezie i przywiezie, bo nie chciałam być długo. Pewnie po pierwszym niepowodzeniu (poronienie) nie wierzyli, że się uda. Mimo wszystko takie zachowanie dla mnie dziwne było....
Potem było nijako prawie do końca...Na przykład ani razu nie zapytała jak się czuję, a to przecież standard.

Najlepszy numer zrobiłam swojej mamie, Madzia skończyła rok 18.12 a ja już byłam w 6 miesiącu ciąży wtedy i zadzwoniłam jej o tym powiedzieć w Wigilię. Nie wierzyła ;-) Nie chciałam wcześniej mówić, bo znałam jej zdanie na ten temat.
Teściowej z racji tego, że mieszkają obok dowiedzieli się jak ludzie "zaczęli gadać " :-)
 
Moja mama też myślała "oby zdrowe" - płeć nie miała znaczenia, ale ona od razu mi powiedziała, że będzie chłopak :p ale my z mamą to z rodu czarownic :p:p:p
ja w sumie miałam od dwóch kresek przeczucie że to będzie synuś...dziwne ale prawdziwe. Zastanawiałam sie czy to naprawdę się czuje i wychodzi na to że tak...
 
A mój mąż ostatnio wpadł na genialny pomysł (podobno razem z teściową wymyślili), że w czasie jak go nie będzie (co 3 dzień) będzie wywoził Wikiego do teściowej żebym mogła się małym zajmować. Ale nawet nie wyobrażacie jak się we mnie wszystko zagotowało! A co ja pierwsza i ostatnia, że dwójką dzieci nie będę mogła się zająć????? A Wiki jest na prawdę grzeczny. Ja teraz z Wami siedzę i piszę a on się bawi w pokoju, tylko mnie woła jak chce siku żeby go posadzić.
 
reklama
Ehhh te teściowe...mi najpierw wypominała że nie jestem w ciąży a jak już zaszłam to miała to w nosie...grunt że teraz Kamisiek to jej oczko w głowie. Ale jak mam wybór pojechać do niej czy do mojej mamy to nie waham się i jadę do mamy. Moja mama gdyby mogła to by Kamilusiowi gwiazdkę z nieba dała
 
Do góry