jezdem jezdem ;-)
fiolecik, a ja mocno zaciskam kciuki, żeby to było plamienie a nie @ i coś jednak się udało...są dwa wyjścia, albo z wycieńczenia organizmu ostatnimi chorobami przesunęła Ci się @, albo to bardziej optymistyczne zafasolkowałaś czego życzę Ci z całego serducha :-)
z wycieńczenia to chyba nie, teraz się czuję jak młody bóg, no ale ja już przerabiałam 37 dniowe cykle więc jestem przygotowana
ale...
fioletowa a u ciebie jak??? to @???? miewasz takie plamienia?
no właśnie, ale nie i nie
nigdy nie miałam jednego dnia plamień i spokoju potem [dziś nie mam śladu na wkładce]
jak do jutra nie dostanę to robię testa, bo wszystko mnie boli, a krwi ani śladu - wczoraj byłam przekonana że to @, ale tylko trochę plamień a dziś niiiiiiic
czyżby jednak sylwester w szpitalu ;-)
heh! Fioletowa pewnie zaskoczyła i się ukrywa teraz hi hi :-)
fioletowa zdumiona dziś latała po mieście - trzeba było zrobić zakupy, bo wczoraj w domu miałam tylko marchewkę, pietruszkę, seler, kilka ziemniaków i trochę kiszonej kapusty, zgadnijcie co było na obiad i dlaczego kapuśniak ;-)
a dziś najpierw rodzice obskoczyli rynek [mmm botwinka i szpinak] potem ja większe zakupy
i w ramach relaksu kupiłam sobie balerinki ;-) i wciągnęłam nowy telefon ;-)
fioletowa wyłaź
no przecież jestem ;-)
pajkaa życzę żeby szybko wytłukli bakterie