reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Mamusie październikowe u lekarza

reklama
Dziś byliśmy na wizycie i szczepieniu - udało się i jedno i drugie.
Uffff ... bo myślałam, że będzie trzeba czekać.

Mały waży 11650 g a wzrost 82 cm.
Pytałam o ciemiączko to mi lekarz powiedział, że do 18-go miesiąca ma czas aby zasklepić się.
Pytałam też o szczepienie na pneumo i meningo - lekarz powiedział, że jeśli dziecko nie jest w grupie ryzyka czyli nie ma skłonności do przewlekłego chorowania na zapalenie płuc (min 3 razy do roku) to mogę się wstrzymać.
Koszty są nie małe bo na meningo 155zł a pneumo 1 dawka 280zł a trzeba dwie przyjąć.
Poczekam jeszcze i się zastanowimy z mężem.

A na koniec wizyty lekarz coś do mnie mówił a Sebcio pogroził paluszkiem panu doktorowi i chciał go przekrzyczek - gagatek rozgadał się ... lekarz oczywiście skwitował to śmiechem.

Przepisał nam Vibomil bo Cebionu Multi pani w aptece nie miała a nie chciało mi się już łazić gdzie indziej ;-)

Witaminki D3 mam już nie dawać, bo organizm sam ją pobiera z pożywienia.

Na szczepieniu Sebcio nawet nie zapłakał tylko później tak poważnym wzrokiem zmierzył pielęgniarkę, że mi się śmiać chciało.
Mój dzielny chłopczyk.

Następne mamy w kwietniu :-)
 
Ostatnia edycja:
magdziu wizyta bardzo udana i brawa dla Sebcia :-)
Iga się nawrzeszczała na ostatniej wizycie za Wasze dzieciaczki pewnie ;-) w kwietniu to chyba T. z nią pójdzie
 
Heheheh powiadasz klocuszek - On na takiego nie wygląda ... hmmm a swoje waży.

Mirella to wyślim małża z małą - niech i tatuś posmakuje jak to jest.
 
reklama
U nas też tak jest - szuka pocieszenia, gada po swojemu jakby chciał opowiedzieć co się złego wydarzyło.
A jak ja grożę palcem np. szafce o którą się uderzył, to on się śmieje.
 
Do góry